Debaty



Globalizacja i konstytucja

włącz czytnik

Dobro „Rodziny Ludzkiej”, o którym mowa w preambule, jako cel globalizacji, nie oznacza rezygnacji z suwerenności narodowej i niepodległości, wskutek całkowitej prywatyzacji wymiany gospodarczej i rozwoju technologicznego, pod wpływem instytucji globalnych niedysponujących legitymacją demokratyczną i działających w interesie rynkowym, trudnym do utożsamienia ze wspólnym dobrem ludzkości.

Globalizacja w jej obecnej postaci sprzyja tendencjom antydemokratycznym i elitarystycznym, oswaja z respektem wobec „konieczności gospodarczych”, definiowanych przez ekonomistów o międzynarodowej renomie i rekomendowanych przez globalne instytucje zależne od niektórych rządów. To właśnie ze względu na możliwe ryzyko odrzucenia tych rekomendacji nie przeprowadzono w Polsce referendum w sprawie ich zastosowania, a proces dostosowania prawa polskiego do prawa europejskiego przebiegał na podstawie umowy międzynarodowej, a nie na podstawie obowiązującej wówczas konstytucji.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.