Debaty



Na wokandzie: Widmo jawności

jawność| KRS| Najwyższa Izba Kontroli| oświadczenia majątkowe| przejrzystość| RPO| Rzecznik Praw Dziecka| ustawa o sądach powszechnych

włącz czytnik

Środowisko na nie

Mało brakowało, a już trzy lata temu oświadczenia majątkowe sędziów mogły przestać być tajne. Od 2 stycznia 2011 r. zaczął obowiązywać art. 87 ustawy o ustroju sądów powszechnych, który w par. 6, wskazywał, iż informacje zawarte w oświadczeniu stanowią tajemnicę prawnie chronioną, podlegającą ochronie przewidzianej dla informacji niejawnych opatrzonych klauzulą tajności „zastrzeżone”. Zasady nadawania tej klauzuli miał określić premier w odpowiednim rozporządzeniu. Do czasu jego wydania pozostawało w mocy, ale nie dłużej niż przez rok, wcześniejsze rozporządzenie w tej kwestii.

Przez wiele miesięcy nie było nowego rozporządzenia, sędziowie zaczęli się więc obawiać, że rok minie, nowego przepisu wykonawczego nie będzie, stary straci moc i – z braku podstawy prawnej do nadania stosownej klauzuli – ich oświadczenia majątkowe staną się jawne. Do tego jednak nie doszło, 22 grudnia 2011 r. premier wydał rozporządzenie. Tajemnica została zachowana, środowisko odetchnęło z ulgą.

Ta sprawa pokazuje, jak duże znaczenie dla sędziów ma kwestia utajniania ich oświadczeń. Poglądy środowiska reprezentuje tu Krajowa Rada Sądownictwa, która podkreśla, że informacje zawarte w oświadczeniu majątkowym sędziego stanowią tajemnicę prawnie chronioną i podlegają ochronie przewidzianej dla informacji niejawnych – chyba że sędzia, który je złożył, wyrazi pisemną zgodę na ich odtajnienie. Ujawnienie informacji zawartych w oświadczeniach majątkowych bez zgody sędziów nie jest możliwe w sytuacji, gdy nie zostaną wskazane szczególne przypadki uzasadniające takie ujawnienie. Sędziowie sprawując wymiar sprawiedliwości są narażeni na wiele zagrożeń związanych ze specyfiką wykonywania swej funkcji. Tymi m.in. okolicznościami kierował się ustawodawca nie przewidując jawności oświadczeń majątkowych osób piastujących urzędy sędziowskie oraz zajmujących stanowiska prezesów sądów – wskazuje KRS.

Także stowarzyszenie sędziów Iustitia uznaje, że odtajnienie oświadczeń byłoby decyzją błędną. Podlegają one bowiem wystarczającej kontroli, gdy – zgodnie z obecnymi przepisami – zapoznają się z nimi prezesi sądów apelacyjnych i urzędy skarbowe. Zdaniem Iustitii, szerszy zakres jawności stanowiłby zagrożenie bezpieczeństwa sędziów. W oświadczeniach wprawdzie nie podaje się żadnych adresów, jednak często samo wymienienie marki samochodu sędziego może być wystarczającą wskazówką, by go „namierzyć”.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.