Debaty



Po wyborach samorządowych 2014 roku – o efektywności i przejrzystości procesu wyborczego

frekwencja| głos nieważny| Krajowe Biuro Wyborcze| liczenia głosów| OBWE| obwodowe komisje wyborcze| Państwowa Komisja Wyborcza| wybory samorządowe| wynik wyborczy

włącz czytnik

7.   Ułatwienie systemu sygnalizacji nieprawidłowości

Moje doświadczenie obserwacji wyborów z ramienia OBWE pozwala mi postawić hipotezę, że istotnym czynnikiem wpływającym na przejrzystość procesu wyborczego jest szybkość reakcji na zgłaszane nieprawidłowości. W przypadku zastrzeżeń natury karnej czy zachowań zaliczanych do wykroczeń oczywiście istnieją odpowiednie służby, które w dniu wyborów najczęściej są w podwyższonej gotowości. Jednak w moim przekonaniu, nie każde zachowanie musi być od razu przestępstwem czy wykroczeniem, żeby wzbudzić wątpliwości obywatela czy wszystko jest w porządku. Czasem wystarczy aby mąż zaufania (nazywany tu obserwatorem krajowym) zapytał np. dlaczego jest druga urna i dlaczego różni się od poprzedniej (problem urny zapasowej w przypadku przepełnienia pierwszej). Być może rozwiązaniem właściwym byłoby stworzenie łatwego formularza zgłoszeniowego on-line, w którym obywatel mógłby anonimowo zgłosić sytuacje, które wzbudziły jego wątpliwość i zdecydować czy formularz zostanie skierowany do komisarza wyborczego, urzędników wyborczych w gminie, czy do komitetu wyborczego, na którego niekorzyść dane zachowanie mogłoby wpływać. Wtedy – zależnie od adresata możliwe byłoby dokonanie właściwej reakcji bez wszczynania spraw karnych.

8.  System szkolenia członków komisji wyborczych i mężów zaufania

Choć formalnie każdy członek komisji ma obowiązek udziału w szkoleniach, to  w praktyce szkolenia są na bardzo różnym poziomie. W moim przekonaniu wacha się on od bardzo nudnych, do znośnych. Pomimo niezbyt fascynującej materii, jaką są procedury wyborcze warto jednak przemyśleć, czy obecny system szkolenia członków komisji nie powinien uwzględniać dwóch zasadniczych kwestii:

a) kompetencji szkoleniowych (trenerskich), osób które prowadzą szkolenia. A więc działań z obszaru szkolenia trenerów (tzw. trainer-for-trainers). Omawiany obszar do zmiany dotyczy zarówno tego co mówić, po obszar kompetencji miękkich, a więc jak mówić, żeby osiągnąć dydaktyczną wartość dodaną w ciągu kilku godzin szkolenia (tzn. żeby uczestnik wychodził ze szkolenia z istotnie większą wiedzą niż z nią przyszedł).

b) systemu szkolenia na odległość (e-learning) dla osób, które zostały wybrane do komisji lub chciałby się takiej roli podjąć, ale chcą się przeszkolić jeszcze przed wyborami. Dla wielu członków komisji zwalnianie się z pracy przed wyborami z perspektywą  konieczności zwolnienia się z części lub całego poniedziałku po wyborach implikuje kalkulacje i często chęć usprawiedliwienia się przed przewodniczącym lub urzędnikiem wyborczym z planowanej nieobecności na szkoleniu. Szkolenia on-line tę barierę by wyeliminowały. Przykładowo komórka odpowiedzialna za organizację misji obserwacji wyborczych UE poza samą Unią Europejską szkoli obserwatorów on-line, z uwagi na to, że kandydaci zgłaszają się ze wszystkich krajów Unii. Ponieważ przepisy wyborcze w Polsce nie są zróżnicowane terytorialnie, tylko obowiązują w całym kraju – ujednolicony system szkoleń na odległość umożliwiałby zachowanie wysokiego poziomu merytorycznego, niezależnie od umiejętności trenerskich pracowników poszczególnych delegatur Krajowego Biura Wyborczego, czy urzędników wyborczych w gminach.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


Kazimierz | 04-12-14 09:27
Namawiam redakcję, żeby wysłała ten artykuł do polityków, którzy oskarżają PKW o dopuszczenie do sfałszowania przez koalicję PO-PSL ostatnich wyborów. Z nikczemnością trzeba walczyć racjonalnością, a powyższy artykuł to właśnie wzór rozsądnego, wyważonego myslenia.