Debaty



Polacy: mniej egoizmu, więcej współpracy

Aleksandra Kaniewska| Edmund Wnuk-Lipiński| familizm| Jarosław Makowski| kapitał społeczny| modernizacja| państwo| Polacy| populizm| Richard Sennett| wspólnota

włącz czytnik

Polska nie dokona drugiego kroku modernizacyjnego, jeśli nie zaczniemy budować wspólnoty. Mówią o tym wyniki ostatniej Diagnozy społecznej, której autorzy piszą wprost: bez zaufania i współpracy nie będzie kolejnego polskiego sukcesu.

Tylko wspólnota ludzi, która razem pracuje na rzecz dobra wspólnego – państwa – jest gwarantem szybkiego rozwoju. Warto po raz kolejny przypomnieć słowa amerykańskiej senator Elizabeth Warren, która w 2011 roku, podczas walki o fotel senatorski w stanie Massachusetts, mówiła: „Nie ma w tym kraju nikogo, kto doszedł do bogactwa sam. Nikogo! Zbudowałeś fabrykę – to świetnie. Ale powiedzmy sobie szczerze: woziłeś towary po drogach, za które reszta z nas zapłaciła, zatrudniałeś pracowników, których wykształcono za nasze pieniądze, byłeś bezpieczny w swojej fabryce, bo za nasze pieniądze pilnowały cię policja i straż pożarna. Miałeś świetny pomysł, wyszło ci coś cudownego – Bóg z tobą. Weź dla siebie duży kawałek tortu. Ale częścią umowy społecznej jest to, że resztę oddasz następnemu dziecku, które będzie chciało pójść w twoje ślady”. Prospołeczny entuzjazm Warren przekonał Amerykanów – została senatorem.

Richard Sennett, amerykański socjolog, który swoje życie dzieli między Starym i Nowym Kontynentem (wykłada zarówno w London School of Economics, jak i na Uniwersytecie Nowojorskim), w swojej najnowszej książce Razem. Rytuały, zalety i zasady współpracy tłumaczy, czemu dla współczesnego, rozpędzonego i zmiennego świata jedynym ratunkiem jest współpraca międzyludzka.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.