Debaty
Problem z informacją publiczną?
BIP| gwarancje konstytucyjne| informacja publiczna| Irena Kamińska| Konstytucja| NSA
włącz czytnikSamo pojęcie informacji przetworzonej jest do tego interpretowane zbyt rozszerzająco, czemu zdaje się przyklaskiwać sędzia Kamińska, mówiąc: „Jeżeli jest ona tak duża, że jej wytworzenie zaburza funkcjonowanie organu, angażuje znaczne środki finansowe bądź kadrowe, to zbiór informacji, których żąda wnioskodawca, tworzy informację przetworzoną, nawet jeśli jest to zbiór składający się z informacji prostych”. Nie o to chyba chodziło twórcom ustawy i takie ujęcie może ograniczać prawo przysługujące na podstawie Konstytucji.
Z punktu widzenia sprawności państwa rozmiar żądanych danych może być jednak istotnie problemem. Z tym, że wina leży po stronie samej administracji: praktyczne wykonanie ustawy posługuje się błędną logiką zmuszającą obywateli do czynności w celu uzyskania informacji. W demokratycznym państwie to administracja ma dbać o wiedzę na temat swojego działania! Tryb wnioskowy naprawdę powinien być wyjątkowym sposobem dowiadywania się o sprawach publicznych. Gdyby rzekomo poszkodowany urząd gminy umieszczał żądane informacje w Biuletynie Informacji Publicznej, to odpowiedzi dla osoby wysyłającej setki zapytań mogłyby się ograniczać do wskazania adresu tej strony. Myślmy o standardach rządzenia, a nie o marginalnych przypadkach.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji we wspomnianym wyżej dokumencie obawia się, że przy rozszerzeniu przedmiotowego zakresu BIP „z dużym nakładem pracy urzędy będą realizować zadanie, które w niektórych przypadkach nie przyniesie wartości dodanej”. Myślę, że u podstaw leży nieświadome błędne zrozumienie roli władzy. Rolą administracji jest praca dla obywateli, a informowanie jest równie ważne co samo działanie. Obywatel ma mieć możliwość wiedzy, nawet jeśli z niej nie skorzysta w danym momencie. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co będzie ważne za jakiś czas; często dawne decyzje mają swoje konsekwencje wiele lat później.
Problemy logistyczne i nakład pracy? Wszystko jest obecnie tworzone elektronicznie! Gdzie leży problem w dokonaniu dodatkowej czynności przy tworzeniu takich dokumentów i opublikowaniu w odpowiednim dziale? Czy i tak nie muszą znajdować się na serwerze, i czy urząd nie tworzy Biuletynu? Dodatkowym plusem przy takim działaniu byłby format dokumentu, który umożliwiałby kopiowanie, nie będąc zbiorem plików typu „pdf” i „tiff” zawierających skany pojedynczych stron.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Czy blokada dostępu anonimowych internautów do stron gov.pl jest konstytucyjna?
Po publikacji Forum Obywatelskiego Rozwoju GUS bardziej dostępny
Umowy cywilnoprawne a informacja publiczna: wyrok WSA
Niewielu korzysta z wtórnej informacji publicznej
Czy Biuletyny Informacji Publicznej zostaną ujednolicone?
RPO skarży do TK brak dostępu do wyników audytu wewnętrznego w administracji publicznej
Informacje o uposażeniu burmistrza są informacją publiczną
Na wokandzie: Władza pod sędziowską kontrolą
Biuletyn Kompas - Dostęp do informacji publicznej a ochrona prywatności urzędników
Bezczynna Służba Kontrwywiadu Wojskowego
HFPC krytycznie na temat propozycji wprowadzenia tajemnicy dyplomatycznej
NSA: współpracownik FOR nie otrzyma danych o egzaminach na prawo jazdy
WSA: umowy najmu zawierane przez miasto są informacją publiczną
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.