Debaty



Trybunał konstytucyjny – czy tylko negatywny ustawodawca?

Austria| Hans Kelsen| judicial review| kelsenowski model sądu konstytucyjnego| kontrola konstytucyjności| negatywny ustawodawca| reżim kelseński| Trybunał Konstytucyjny| USA

włącz czytnik

To właśnie ten fakt przesądza o roli Trybunału Konstytucyjnego w kształtowaniu treści systemu prawnego, a zarazem pozwala na określenie jego miejsca w systemie władzy politycznej. Współcześnie na gruncie myśli politologicznej traktuje się trybunał (sąd) konstytucyjny jako tzw. gracza blokującego (veto player). Parlament, jak i sąd konstytucyjny powołane przez ustrojodawcę stają się w świetle tej koncepcji równopraw­nymi „graczami” konkurującymi ze sobą o prestiż i wpływy w granicach ustalonych konstytucją. Niektóre z tych instytucji mogą przyjmować strategię charakterystyczną dla tzw. graczy blokujących. Pod tym pojęciem rozumie się tych z decydentów, któ­rych zgoda jest wymagana przez status quo. Sądy konstytucyjne występują właśnie w roli tych graczy. Wpływają przez to zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio na kształt polityki. Jako gracz bezpośrednio blokujący sąd powołany jest do rozstrzygania o pra­womocności decyzji politycznej. W polskim wypadku – przesądza o prawomocności legislacyjnej decyzji parlamentu. Staje się przez to trzecią izbą procesu legislacyjnego. Na przykładzie Polski, jak i większości sądów konstytucyjnych, sądy warunkowo pełnią funkcję „gracza blokującego”. Wchodzą bezpośrednio do gry dopiero w sytuacji, gdy inni aktorzy życia politycznego (związani z legislatywą lub egzekutywą) nie są w sta­nie sami zaspokoić swoich interesów. Wówczas zwracają się do sądu konstytucyjnego o rozstrzygnięcie przyznające rację jednej ze stron politycznego sporu.

Wpływ pośredni przejawia się w ten sposób, że legislatywa i egzekutywa (jako „gracze blokujący”), znając linię orzeczniczą sądu konstytucyjnego, starają się prze­widzieć jego przyszłą reakcję. Ten fakt stanowi więc istotny element politycznej deba­ty, zanim dana kwestia stanie się przedmiotem decyzji tego sądu.

Strategia veto player mieści się w koncepcji ustrojowej demokracji deliberatywnej. W świetle tego ujęcia demokracji, to w wyniku publicznej deliberacji dochodzi do stanowienia prawa, a jej uprawomocnienie jest wyrazem racjonalniej legislacji oraz polityki uczestnictwa. Ważne są przedstawione przez J. Cohena idealne warun­ki procedury deliberatywnej (wolność, rozumność, równość, dążenie do osiągnięcia rozumnego konsensusu bez konieczności głosowania). To one sprawiają, że zasada suwerenności ludu głosi, iż wszelka władza polityczna wywodzi się z komunikacyj­nej władzy obywateli. Jak zauważył J. Habermas: „między państwem praworządnym a demokracją istnieje nie tylko przypadkowy związek historyczny, lecz pojęciowy albo wewnętrzny. (...) Cały ciężar legitymizacji obarcza proces demokratyczny. (...) Proceduralistyczne rozumienie prawa wyróżnia zatem komunikacyjne przesłanki de­mokratycznego kształtowania opinii i woli, jak również warunki postępowania w trak­cie tego procesu, jako jedyne źródło legitymizacji”.

Debaty,Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.