Debaty
W. Orłowski: Debatujmy o podatkach
Jan Gmurczyk| kwota wolna od podatku| progresja podatkowa| rozpiętość wynagrodzeń| system podatkowy| Witold Orłowski
włącz czytnikWróćmy do kwestii progresywności. Czy polski system podatkowy nie jest zbyt mało progresywny?
To bardzo dobre pytanie, ale tak naprawdę należałoby je zadać społeczeństwu, a nie ekonomistom. Ekonomiści mogą doradzać, jakie systemy podatkowe służą rozwojowi gospodarczemu, lecz powinni pamiętać, że koniec końców o wyborze konkretnych rozwiązań przesądza decyzja społeczna.
Progresywność podatków wpływa na rozkład dochodów. Dla przykładu: znaczne zmniejszenie progresywności w Stanach Zjednoczonych w latach 80. XX wieku spowodowało, że skala nierówności dochodowych w społeczeństwie amerykańskim wzrosła do poziomu sprzed stu lat. Dziś Amerykanie, choć cenią liberalizm, zadają sobie pytanie, czy tak właśnie powinno być.
Skandynawowie stoją wyraźnie na stanowisku, że chcą mieć system bardzo silnie progresywny i małe zróżnicowanie dochodów. Z kolei społeczeństwa środkowoeuropejskie akceptują znacznie większe rozpiętości zarobków i bardziej płaskie systemy podatkowe. Przy czym zawsze mam z tyłu głowy pytanie, czy w młodych demokracjach obywatele do końca zdają sobie sprawę z powagi decyzji dotyczących systemu podatkowego. Na pierwszy rzut oka podatek liniowy brzmi dla wielu osób atrakcyjnie, lecz musimy pamiętać, że stopień progresywności rzutuje na rozkład dochodów i zakres wydatków publicznych.
Ludzie często oczekują niskich podatków i jednocześnie hojnego państwa dobrobytu.
I choćby dlatego pojawia się pytanie, na ile świadomie społeczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej podejmowały decyzję o kształcie swoich systemów podatkowych. W tym miejscu warto przywołać przykład dwóch dojrzałych demokracji: Danii i Szwajcarii. Są to kraje bardzo podobne pod względem wszystkich wskaźników ekonomicznych. Różnią się tym, że w Szwajcarii wydatki państwa stanowią niewiele ponad 30 proc. PKB, podczas gdy w Danii sięgają niemal 60 proc. PKB. W przypadku tych gospodarek nie mam wątpliwości, że rozmiar państwa to wynik świadomego wyboru społecznego. Jeśli na przykład Duńczycy chcieliby niższych podatków, to mieli pięćdziesiąt lat na wybór takich rządów, które by te oczekiwania wcieliły w życie.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Omijanie płacenia podatków stało się elementem życia
Po co nam sprawiedliwość społeczna – rozważania Kołakowskiego i innych
TK: konstrukcja podatku od dochodów nieujawnionych jest niezgodna z konstytucją
Przedsiębiorcy powiedzą, jak uprościć VAT
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.