Państwo



Łoziński: Rekord świata bubla prawnego

Agencja Nieruchomości Rolnych| gospodarstwo rolne| Jarosław Kaczyński| Konstytucja| Prawo i Sprawiedliwość| skarb państwa| ustrój rolny

włącz czytnik

Prawo budowlane mówi, że budynek (na wsi) musi stać minimum 6 metrów od pasa drogi, minimum 3 metry od granicy działki, lub 4 metry, jeśli w ścianie są okna. Już samo to wyłącza z terenu pod zabudowę ok. 950 metrów kwadratowych takiej działki, blisko 10 arów, jedną trzecią. Kłopot prawdziwy zaczyna się wówczas, gdy na działce lub w jej pobliżu są jakieś instalacje. Po kilka metrów w prawo i lewo od każdego kabla lub rury w ziemi (z wyjątkiem przyłącza) nie wolno budować. Jeszcze gorzej jest z linią średniego napięcia, wokół której nie wolno budować w takiej odległości, jakiej wysokości jest słup. Typowy słup średniego napięcia ma 8 metrów, co wyłącza z zabudowy pas o szerokości 16 metrów, czyli kolejne 960 metrów kwadratowych naszej przykładowej działki. Jeśli w dodatku na działce rosną jakieś duże drzewa, to ustawa o ochronie przyrody zabrania ich wycinki. Może więc okazać się, że kupiliśmy działkę 50×60 metrów i nie możemy na niej wybudować nic, bo choćby przydomowa oczyszczalnia ścieków potrzebuje pasa ziemi długości minimum 40 metrów, co wynika z przepisów, a na tradycyjne szambo gminy raczej nie wydają już zgody. Tak więc prawo do kupowania działek o powierzchni do 30 arów brzmi jak ponury żart.

W mojej gminie jest wielu ludzi, którzy na skutek różnych zaszłości (spadków, małżeństw, itp.) mają 2-3 hektary ziemi, które traktują jako zabezpieczenie na starość, zastaw pod kredyty, lokatę kapitału, albo dzierżawią rolnikom i mają z tego dochód. Obecnie wartość tych gruntów drastycznie spadnie, a są to powierzchnie zbyt małe, by na nich gospodarować. Ich właściciele drastycznie zbiednieją. Wzburzenie wywołała zwłaszcza informacja o wyjątku dla kościoła. Przyznam, że po raz pierwszy na mazurskiej wsi słyszałem ludzi klnących na kościół, co do tej pory było nie do pomyślenia. PiS strzelił tu chyba stopę nie tylko sobie, ale i kościołowi.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.