Państwo



Niesłusznych oskarżeń dużo, odpowiedzialności mało

Andrzej Seremet| Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji| Leszek Balcerowicz| niesłuszne oskarżenia| odszkodowanie od państwa| Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa| Tomasz Grzegorczyk

włącz czytnik

Z tym jednak jest, zdaniem uczestników seminarium, problem. – W prokuraturze nie ma systemu ocen, który eliminowałby niewłaściwe zachowania. A w każdym razie to nie działa dobrze – mówił Leszek Balcerowicz. Podobnego zdania jest prowadzący seminarium adwokat dr Łukasz Chojniak, który twierdzi że przepisy i instytucje zajmujące się odpowiedzialnością prokuratorów nie działają jak należy. – No bo jak inaczej zinterpretować fakt, że w całej prokuraturze, zatrudniającej około 6 tys. prokuratorów wszczyna się rocznie najwyżej kilkadziesiąt spraw dyscyplinarnych, nie mówiąc już tym, w ilu z nich dochodzi do wymierzenia jakieś kary? – pytał retorycznie.

Odpowiedzialności prawie nie ma

Także prokurator generalny przyznał, że system ten nie działa prawidłowo. Jak zauważył, obowiązujące w Polsce przepisy przewidują trzy formy odpowiedzialności prokuratorów za podejmowane przez nich działania: dyscyplinarną, materialną i karną. Andrzej Seremet potwierdził, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej jest w prokuraturze niewydolny. Zapowiedział też, że chce to zmienić. Przygotowywana obecnie nowa ustawa o prokuraturze ma przewidywać istnienie sądu dyscyplinarnego dla prokuratorów przy każdej prokuraturze apelacyjnej, a od wyroków tych sądów byłaby możliwość odwołania się do sądu powszechnego. – To częściowe wyprowadzenie procedury dyscyplinarnej poza środowisko prokuratorskie oraz jawność postępowań powinny zwiększyć skuteczność tego sytemu – mówi Seremet.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.