Państwo



PKW: głosowanie korespondencyjne powinno być dostępne dla wszystkich

głosowanie korespondencyjne| Kodeks Wyborczy| lokal wyborczy| Państwowa Komisja Wyborcza| PKW| rejestr wyborców| Stanisław Zabłocki| wybory uzupełniające

włącz czytnik

Zabłocki tłumaczył, że wpis do rejestru wyborców w jednej gminie powodowałby automatycznie skreślenie tego wyborcy w dotychczasowym spisie. By gminy mogły między sobą wymieniać informacje, dodał, konieczne będzie stworzenie centralnego rejestru wyborców, który byłby prowadzony w PKW.

PKW opowiada się również za uelastycznieniem "możliwości wykorzystywania, w formie nieodpłatnej, inicjatywy osób fizycznych - sympatyków komitetów wyborczych w zakresie kampanii wyborczej". Jak mówił Zabłocki, obecnie zakazane jest przyjmowanie zarówno wartości pieniężnych, jak i niepieniężnych, a także nieodpłatnych usług. Dopuszczalne jest jedynie korzystanie z nieodpłatnego rozpowszechniania plakatów i ulotek przez osoby fizyczne.

 

"Proponujemy rozciągnąć to na inne kategorie czynności czysto technicznych, biurowych (...) w komitecie wyborczym. Co de facto prawdopodobnie i w dniu dzisiejszym ma miejsce, tylko nie jest ujawniane" - mówił członek PKW.

 

Komisja proponuje również wprowadzenie sankcji dla komitetów wyborczych za niedopełnienie obowiązku prowadzenia strony internetowej, na której powinny być umieszczane wykazy kredytów i wpłat przekraczających kwotę minimalnego wynagrodzenia za płacę. "Nierespektowanie tego obowiązku dotąd nie jest w żaden sposób do wyegzekwowania" - ocenił Zabłocki.

PKW chciałaby również zmiany przepisów dotyczących sprawozdań finansowych. Podczas poniedziałkowej konferencji podkreślano, że obecnie przepisy Kodeksu wyborczego powodują niekiedy konieczność odrzucenia sprawozdania z uwagi na przedmiotowo określone uchybienia, niezależnie od tego na jaką kwotę to uchybienie opiewa.

 

"Niejednokrotnie dochodziło do sytuacji, gdzie przy wielomilionowych wydatkach komitetu wyborczego uchybienie sprowadzało się do naruszenia przepisów na kwotę kilkunastu czy kilkudziesięciu złotych. Takie sprawozdanie trzeba było odrzucić" - mówił Zabłocki.

 

Dlatego, jak zaznaczył, PKW proponuje, by istniała możliwość uzależnienia odrzucenia takiego sprawozdania od stopnia naruszenia przepisów - byłby on wyrażany procentowo, w stosunku do całości wydatków danego komitetu. "Na przykład nie więcej niż jedna setna procenta w stosunku do całości wydatków" - tłumaczył Zabłocki.

Jak mówił, zasadne jest procentowe, a nie kwotowe określenie tej wartości, ponieważ "czym innym jest nieprawidłowe rozliczenie kilkuset złotych w sytuacji, gdy ogólne wydatki komitetu wynosiły miliony, a czym innym jest nieprawidłowe rozliczenie kilkuset złotych, jeśli w ogóle całe operacje finansowe małego komitetu wyborczego sprowadzały się do kilku tysięcy".

Szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki poinformował, że w 2012 roku na wybory uzupełniające wydano 1,5 mln zł; w 2013 roku mają one kosztować 2,5 mln zł. Jak mówił, podstawową przyczyną wygaśnięcia mandatów radnych w latach 2011-12 było zrzeczenie się ich.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.