Publicystyka



Gawin: Demokracja i instytucje

Alexis de Tocqueville| Ateny| Bernard Crick| demokracja| Francja| Giovanni Sartori| konserwatyzm| Michael Oakeshott| myśl konserwatywna| Objawienie| Ojcowie Założyciele| Oświecenie| republika| Rzeczypospolita| Sparta| USA

włącz czytnik

Terminowanie, jako naczelna zasada współczesnej edukacji, oznacza więc specyficzny proces reprodukcji członków rynkowego i demokratycznego społeczeństwa. Używając tego tradycyjnego w istocie pojęcia, Oakeshott podkreśla instrumentalny, „techniczny” charakter nowoczesnego wykształcenia. Słowo „techniczne” oznacza tutaj każdą umiejętność służącą zarobkowaniu w ramach wolnorynkowej konkurencji na rynku pracy, a nie ograniczoną tylko do wiedzy z zakresu inżynierii itp. Ten, kto terminuje, kto wkracza w dorosłe życie jest więc zobowiązany „starać się nauczyć jak realizować się w kategoriach przypisanej, lub też wybranej przez siebie, roli w zbiorowości fonctionnaires”. Chodzi więc o to, iż każda jednostka zobowiązana jest przede wszystkim do nabycia odpowiednich umiejętności, które w przyszłości pozwolą jej na funkcjonowanie w ramach mechanizmu społecznego – przede wszystkim w jego wymiarze rynkowym. Tym samym współczesne społeczeństwo dokonuje przekształcenia idei edukacji w proces socjalizacji; socjalizacja jest współczesnym substytutem edukacji. Jej sens polega na „włączeniu nowoprzybyłego w bieżące (current) społeczeństwo, rozumiane jako struktura, składająca się z rzemiosł, działań, przedsięwzięć, sposobów rozumienia, uczuć i wierzeń, której działanie należy stale podtrzymywać”. Społeczeństwo postrzegane jest w tej perspektywie jako rodzaj mechanizmu, którego działanie, którego funkcjonowanie musi być stale podtrzymywane. Że chodzi tu w istocie o mechanizm wolnego rynku, można domyśli się z gry słów (dlatego, jak się wydaje, należy ten fragment przytoczyć w oryginale), jaką proponuje Oakeshott – pisze mianowicie, iż socjalizacja polega na wykształceniu „the most current men possible, current in the sense in which the word is used of coins of the realm”. Współczesne wykształcenie zatem polega na zdobywaniu umiejętności, pozwalających nowym członkom społeczeństwa „włączenie się w obieg”; ludzie są więc niczym monety „puszczone w obieg”. Być wykształconym znaczy: stać się częścią mechanizmu rynkowego, społeczeństwa, które jest „gospodarką”. W tym wymiarze rzeczywistości liczy się wartość „zdawkowa” człowieka, to, czy umie się sprzedać. Jest coś wart, o ile potrafi być w obiegu i jest zdolny do wypracowania zysku. Z drugiej zaś strony przez tę metaforę wskazuje Oakeshott drugi wymiar społeczeństwa, ukryty na pozór za gospodarką, lecz tym ważniejszy, iż w rzeczywistości sprawczy – to znaczy państwo. Przywilejem państwa bowiem jest „bicie monety” i „puszczanie jej w obieg”; tym samym można powiedzieć, iż w sugerowanym, i skrytym przez Oakeshotta pod zasłoną metafory, sposobie rozumienia współczesności, członkowie społeczeństwa to obiegowe monety, „bite” przez demokratyczne państwo, pozwalające na funkcjonowanie rynkowego mechanizmu. „Społeczeństwo” bowiem to tyle co „gospodarka”, jako mechanizm służący zaspokajaniu różnorodnych potrzeb. Socjalizacja, jako współczesny substytut edukacji, jest zatem procesem polegającym na „wybijaniu monet”, reprodukcji nowych członków społeczeństwa, którzy umożliwiając sprawne funkcjonowanie społecznego mechanizmu. Słowa takie jak „mechanizm” i „funkcjonowanie” są tutaj kluczowe – zdradzają one bowiem, iż we współczesnej edukacji nie chodzi o życie „dobre” lecz „funkcjonalne”; dobre życie, to tyle, co życie prowadzone wydajnie, racjonalnie, celowo – w rzeczywistości jednak osoba ludzka zostaje sprowadzona do roli elementu w mechanizmie społecznym. Sprawne funkcjonowanie tego mechanizmu warunkuje dobrobyt jednostki, rozumiany jako maksymalny poziom zaspokajania jej potrzeb, lecz jednocześnie zobowiązuje ją do efektywnej pracy na rzecz tegoż mechanizmu. Znaczy to więc, iż interes mechanizmu jako całości, czyli społeczeństwa, przeważa nad dobrem osoby, które sprowadzone zostaje do interesu jednostkowego, zbieżnego po prostu z interesem całości.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.