Publicystyka



Instytucja zastępstwa Prezydenta RP w tradycji konstytucyjnej Polski międzywojennej i powojennej

włącz czytnik

Doktryna międzywojenna nie wypowiadała się na ten temat szeroko. W. Komarnicki jako jeden z przykładów trwałej niemożności wskazywał nieuleczalną chorobę wyłączającą zdolność skutecznego urzędowania[35]. Nie budzi wątpliwości, że w katalogu tym znajdowała się także niewola. Nie wchodził natomiast w rachubę wyjazd zagraniczny, który — z natury rzeczy — nie mógł mieć charakteru trwałego.

Posiedzenie izb zwoływał marszałek Senatu. Podejmowana w tym zakresie decyzja marszałka miała — jak się wydaje — charakter uznaniowy. Wobec braku terminu limitującego czas trwania niemożności sprawowania urzędu przez prezydenta, przewodniczący izby był zmuszony zadecydować samodzielnie czy zaistniałe okoliczności wymagają zastosowania nadzwyczajnych środków prawnych, tj. zebrania się izb ustawodawczych i uznania „fotela” głowy państwa za opróżniony. Z przyczyn oczywistych tak ukształtowane regulacje niosły ze sobą niemałe ryzyko, iż w pewnych sytuacjach w dokonywanym przez marszałka wyborze górę będą brać kalkulacje polityczne, w tym w szczególności jego osobiste sympatie. Ponadto nastręczało to poważne wątpliwości interpretacyjne. Niejasne pozostawało m.in. to, czy marszałek Senatu, dostrzegający potrzebę zwołania izb, mógł tak postąpić wbrew woli prezydenta.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.