Publicystyka



Mówcy Złotouści: od Cycerona do de Viriona

Cyceron| Danton| Katylina| Kwintylian| Mikołaj Rej| oracja| pieniacz| Proces 16| retor| retoryka| Robespierre| Tadeusz de Virion| Zbigniew Stypułkowski

włącz czytnik

Obronę charakteryzuje gwałtowność i energia, ale i spryt. „Należę w całości do mej ojczyzny i poświęciłem jej hojnie całą mą egzystencję. W tym właśnie duchu zwalczałem nikczemnego Pastoreta, La Fayette`a, Bailly`ego i wszystkich konspiratorów, którzy pragnęli wcisnąć się na najważniejsze stanowiska, by skuteczniej i łatwiej zamordować Wolność” – woła wódz rewolucji.

Broni się, choć wie, że go oszukano. Dano mu tylko jedną szansę. W kolejne dni procesu już nie pozwolono na mowy obrony. Trybunał Rewolucyjny, za radą Robespierre`a  i Saint-Justa, skazał go na śmierć. Ci ostatni, wielcy wodzowie Rewolucji, nie będąc bardziej umiarkowanymi od Dantona, odegrali swoją rolę w dziejowym dramacie. Ale tylko chwilową.

Danton zostaje stracony 5 kwietnia 1794 roku na placu Rewolucji. 28 lipca tego samego roku, w tym samym miejscu, zgilotynowano Robespierre`a.

5

Jeden z najwybitniejszych adwokatów Międzywojnia Zbigniew Stypułkowski, mówca i obrońca, w „Procesie Szesnastu”, przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, był jedynym, który nie przyznał się do winy. Opisał swoją gehennę w książce wspomnieniowej „Zaproszenie do Moskwy”. Pisze w niej, że Związkowi Sowieckiemu zależało przede wszystkim na tym, by polscy przywódcy przyznali się do zarzucanych im czynów. Chcieli to rozgłosić całemu światu i przy okazji usprawiedliwić swoje postępowanie przed sojusznikami.

Przywódcy polscy mieli być odsunięci od udziału w decyzjach dotyczących losu naszego narodu, a Rosja uzyskać swobodę w dalszym swym działaniu. Treść aktu oskarżenia utwierdziła Stypułkowskiego w przekonaniu o słuszności swojego postępowania. „Zajrzałem tedy z kolei do kodeksów sowieckich, aby się zaznajomić z tym, co mnie oczekiwało. Przestałem już mieć jakiekolwiek wątpliwości – artykuł 58 kodeksu karnego we wszystkich niemal paragrafach przewiduje możliwość zastosowania <najwyższych środków obrony społecznej>, tj. do rozstrzelania włącznie, za każdy czyn skierowany ku obaleniu lub osłabieniu władzy Rad Robotniczo-Włościańskich”. Po przeczytaniu tego artykułu Stypułkowskiego przestało już interesować zagadnienie prawne, z jakiego tytułu, jako Polak, staje przed sądem sowieckim i z jakiego tytułu sędzia sowiecki dochodzi okoliczności związanych z jego pracą w Polsce i dla Polski. Był on dla Sowietów oczywistym wrogiem ludowego państwa. Jaką jednak miał przyjąć postawę? Jakich argumentów użyć, by bronić swojego życia?

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.