Publicystyka



Tradycja

Kpc| kpk| Ministerstwo Sprawiedliwości| protokolant| przewodniczacy wydziału| skład sądu| W imieniu Rzeczypospolitej| wyrok| ławnik

włącz czytnik

Sąd Rejonowy w ....  w wydziale I Cywilnym, w składzie... zaraz, jakim „składzie” jak ja sam tu jestem? Żeby coś się składało to musi mieć części, a ja jestem jeden, no chyba żeby liczyć jeszcze moje Ego. Nazywanie jednego sędziego „składem” to wyłącznie konsekwencje niechlujnej legislacji, gdy ze stwierdzenia „w składzie jednego sędziego i dwóch ławników” zrobiono „w składzie jednego sędziego” zamiast napisać prawidłowo że do rozpoznania sprawy wyznacza się „jednego sędziego zawodowego”. No ale trudno... co mamy dalej...

Przewodniczący: SSR... wróć. Jaki przewodniczący? Żeby czemuś przewodniczyć, to trzeba mieć coś do przewodniczenia, a ja tutaj jestem sam. To już jest ewidentne bezmyślne przepisanie ze starego druczka wyroku opracowanego przed 1996 r. gdy z sal rozpraw zniknęli ławnicy. Wtedy faktycznie przepis art. 47 §1 kpc wymieniał „jednego sędziego zawodowego jako przewodniczącego, oraz dwóch ławników”, ale jak w większości spraw ławników skasowano to wraz z nimi zniknął i przewodniczący. Tak na prawdę, to dzisiaj w zasadzie z niczego więc nie wynika, że taki jednoosobowy sędzia jest przewodniczącym, o którym mówią dalsze liczne przepisy kpc, a więc i to, że może on wykonywać uprawnienia przewodniczącego. Zapomniano bowiem o dodaniu do art. 47 §1 kpc odpowiednika przepisu art. 28 kpk, który stanowi, że jeżeli „skład” jest jednoosobowy to sędzia ma prawa i obowiązki przewodniczącego. Tak więc dzisiaj wpisywanie sędziego jako „przewodniczącego” do wyroku z niczego nie wynika...

Protokolant:... a ten tu po co? Nie rozumiem czemu miałoby służyć wymienianie protokolanta w wyroku, ale przepis jest przepis. A już na pewno nie ma powodu by go wymieniać na równi z sędzią jakby był tu członkiem składu. Kiedyś jak wymieniało się sędziego [odstęp] ławników [odstęp][odstęp] protokolanta to może to tak źle nie wyglądało, ale dzisiaj już to raczej nie przejdzie. Trzeba mu znaleźć inne miejsce, gdzieś poniżej wskazania prokuratora i z odniesieniem, że tę rozprawę to on tylko protokołował.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.