Publicystyka



Widmo krąży po świecie – widmo kryzysu

Bank Porozumień Międzynarodowych| bańka inwestycyjna| Bretton Woods| Fredrich Hayek| kryzys| Lehman Brothers| Milton Friedmann| płynność finansowa

włącz czytnik

d)  Shadow banking system wykreował swoje własne środki obrotu finansowego – „prywatny quasi-pieniądz”, a którego wielkość wielokrotnie przekracza rozmiar pieniądza oficjalnie funkcjonującego w gospodarce amerykańskiej. Członek Rady Dyrektorów Rezerwy Federalnej daniel K.Tarullo w 2013 roku wygenerowanie shadow banking nazwał eksplozją tworzenia środków (zasobów), które były traktowane jako ekwiwalent bieżącej gotówki[7];

e) Zachowania gospodarstw domowych wskazujące na rosnące dysproporcje dochodowe i majątkowe między grupą najbogatszych 10% i pozostałych 90% gospodarstw. Owe narastające dysproporcje  mają swe bezpośrednie przyczyny w formule wynagradzania około 5 milionów gospodarstw „arystokracji menadżerów” oficjalnego sektora finansowego i licznych pośredników „brokerów-dealerów” systemu finansowego „drugiego obiegu pieniężnego” poza wszelką kontrolą. A ich własny stan zadłużenia przekracza długi pozostałych 90% gospodarstw domowych. Wbrew oczekiwaniom optymistów przypływ wcale nie podnosił wszystkich łodzi – „przypływ podnosił tylko jachty”.

3. Trwała stagnacja

 Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosił raport o stanie gospodarki światowej za 2014 rok [World Economic Outlook 2014] pod znamiennym tytułem “Dziedzictwo, chmury I niepewność”. Stale jeszcze doświadczamy skutki dziedzictwa wielkiego kryzysu finansowego i gospodarczego z lat 2007-2009. Odbudowa procesów gospodarczych jest słaba i niestabilna. Sytuację gospodarek zarówno  krajów rozwiniętych, jak i gospodarek wschodzących (słaborozwinietych) przesłaniaja chmury nadmiernego zadłużenia gospodarstw domowych, firm i państwa. Ponadto równocześnie wysoka stopa oszczędności przy równoczesnie niskim poziomie inwestycji, powoduje z jednej strony stan nadmiernej płynności finansowej, z drugiej zaś – niedostateczny poziom krajowego popytu. Efektem niskiego popytu jest znacznie niższa od potencjalnej dynamika rzeczywistego wzrostu gospodarczego.

Niski popyt sprawia, że ceny spadają poniżej oczekiwanych przez  banki centralne cele inflacyjne zsuwając się w procesy deflacyjne. Przedstawone procesy I zjawiska występujące w rozwiniętych gospodarkach sprawiają, że utrzymuje się wysoka stopa bezrobocia i znacznie niższa jest stopa wykorzystania majątku produkcyjnego. Nadmierna płynność finansowa znajduje swoje ujście na rynkach papierów wartościowych i na rynkach nieruchomości i domów. Rosnący popyt na obu tych rynkach generuje przyspieszony wzrost cen “produktów giełdowych” i nieruchomości – co w efekcie ponownie może skutkować kolejnym załamaniem giełdowym i głebokimi spadkami cen na rynkach nieruchomości[8].

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.