Publicystyka



Życie ze znakiem jakości

"narodowe szczęście brutto"| BAEL| eudajmonizm| Eurostat| gospodarstwo domowe| GUS| jakość życia| konsumpcja| PKB| satysfakcja życiowa| warunki życia

włącz czytnik

Być może właśnie okoliczności życiowe kryjące się za powyższymi wskaźnikami wpłynęły na to, że najsłabsze oceny zadowolenia (43%) odnotowano w odniesieniu do sytuacji finansowej swojego gospodarstwa domowego. Wyraźne niezadowolenie wyrażała co piąta badana osoba.

O sytuacji materialnej jednostki i rodziny decyduje z reguły miejsce zajmowane na rynku pracy. W 2013 r. wśród gospodarstw domowych, w skład których wchodziła przynajmniej jedna osoba bezrobotna, stopa ubóstwa skrajnego wynosiła ok. 14% i była dwa razy wyższa niż średnia w Polsce. Większa liczba osób bezrobotnych w gospodarstwie domowym znacząco zwiększa ryzyko ubóstwa skrajnego. W gospodarstwach domowych, w których bezrobotne były przynajmniej dwie osoby stopa ubóstwa skrajnego wynosiła ok. 33%.

Stopa bezrobocia wynosiła w tym czasie według GUS-owskich Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL), porównywalnych z badaniami Eurostatu, 10,3% (bezrobocie tzw. rejestrowane, o którym głównie mowa w publicznej debacie, jest z reguły wyższe). Stopa bezrobocia długotrwałego (poszukiwanie pracy powyżej roku) wynosiła 3,8%. Najbardziej niepokojący wskaźnik – odsetek młodzieży w wieku 18-24 lata niepracującej, nieuczącej się i nie szkolącej to 16,4%. Eurostat ten wskaźnik określa jako NEET (not in employment and not in any education and training). Grupa ta i w Polsce i w Europie rośnie. Dane obiektywne pokazują też, że częściej niż co piaty (21%) zatrudnionych pracowało na umowach na czas określony, a 14,4% w wydłużonym czasie pracy (50 i więcej godzin tygodniowo). Zadowolenie z obecnej pracy deklaruje 70,3% badanych osób, niezadowoleni stanowili ok. 6% populacji osób pracujących.

Cały powyższy wachlarz wskaźników bezpośrednio lub pośrednio tłumaczy, dlaczego – jak wyżej wspomniano – najniższe oceny zadowolenia odnotowano w odniesieniu do sytuacji finansowej gospodarstw domowych, czyli domowej „kasy”.

Bliscy dodają skrzydeł

Tak jak „kasa” dołuje, tak relacje z innymi, ale bliskimi ludźmi (rodziną, przyjaciółmi, koleżeństwem) dodaje nam skrzydeł, wyraźnie krzepi. Był to najlepiej oceniany element jakości życia spośród wszystkich uwzględnionych w badaniu. Zadowolonych z tej sfery życia było 8 na 10 osób w wieku 16 lat i więcej (81%). Niezadowolonych ok. 2%, co pięćdziesiąta osoba. Towarzyszyło temu przekonanie, że w razie potrzeby będzie można z kimś otwarcie porozmawiać o swoich sprawach osobistych (93%), jak również zwrócić się o wsparcie (pomoc materialną, moralną itp.) do kogoś z rodziny, znajomych, przyjaciół, bądź sąsiadów (94%).

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.