Świat



Ukraina: Rok po rewolucji godności

aneksja Krymu| Donbas| Majdan| Międzynarodowy Fundusz Walutowy| Ukraina| Wiktor Janukowycz| wojna| Ługańsk| Łukaszenka

włącz czytnik

Ukraińskie problemy

Uroczyste obchody rewolucji godności, które odbędą się w najbliższy weekend, nie są w stanie przesłonić tego, iż Ukraina jako państwo nie jest w najlepszej formie. I że do rozwiązania wielu problemów ciągle nie doszło i najpewniej nie dojdzie.

Reformy muszą zostać przeprowadzone. Można się zgodzić co do tego, że bez rosyjskich interwencji na wschodzie i południu kraju byłoby znacznie łatwiej. Ale jeśli nie liczyć ogólnego wzrostu poziomu klasy politycznej po ostatnich wyborach parlamentarnych czy reform związanych z ratowaniem sektora ukraińskich finansów, docenionych zresztą przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, trudno jest uznać dokonania ukraińskich władz za ambitne. Wojna w Donbasie angażuje państwo pod każdym względem: ekonomicznym i symbolicznym. Lecz panoszące się w kraju problemy od tego nie znikają. Jest to ciągle tykająca bomba zegarowa.

Dla Ukrainy nie ma w tej chwili jednoznacznie pozytywnych rozwiązań. Najmniej prawdopodobne z nich – zamrożenie konfliktu w Donbasie – oznaczać będzie konieczność powrotu do dyskusji o reformach, akceptację permanentnej obecności sił rosyjskich i prorosyjskich na Ukrainie, a nawet zagrożenie „buntem weteranów”, którzy z tej wojny powrócą. Ciąg dalszy wojny to wielki przelew krwi.

Rok po Majdanie praktycznie nikt już nie pamięta o sukcesie i poczuciu zwycięstwa. Należy mieć tylko nadzieję, że kolejnych rocznic nie będziemy obchodzić w równie negatywnym nastroju.

*dr Łukasz Jasina – historyk i publicysta, ekspert ds. wschodnich, szef działu wschodniego tygodnika internetowego „Kultura Liberalna”
Instytut Obywatelski

Poprzednia 123 Następna

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.