TK



B. Banaszak: Opinia prawna zlecona przez BAS na temat projektu ustawy o TK

Biuro Analiz Sejmowych| Bogusław Banaszak| Prezydent| projekt ustawy o TK| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik

Na marginesie warto zauważyć, że TK wykorzystał proces integracji europejskiej dla wykroczenia poza katalog kompetencji przyznanych Konstytucją.
W uzasadnieniu orzeczenia w sprawie Traktatu Akcesyjnego stwierdził: „Normy Konstytucji w dziedzinie praw i wolności jednostki wyznaczają minimalny i nieprzekraczalny próg, który nie może ulec obniżeniu ani zakwestionowaniu na skutek wprowadzenia regulacji wspólnotowych. Konstytucja pełni w tym zakresie swą rolę gwarancyjną […] w stosunku do wszystkich podmiotów czynnych w sferze jej stosowania. Wykładnia »przyjazna dla prawa wspólnotowego« […] nie może […] prowadzić do rezultatów sprzecznych z wyraźnym brzmieniem norm konstytucyjnych i niemożliwych do uzgodnienia z minimum funkcji gwarancyjnych realizowanych przez Konstytucję”.[3] W literaturze prawniczej zwraca się uwagę, że „przez wprowadzenie kategorii » minimum funkcji gwarancyjnych realizowanych przez Konstytucję«, trybunał stworzył dla siebie podstawę do kontroli i limitowania zakresu przekazywanych kompetencji”[4]. Gwoli sprawiedliwości należy jednak zauważyć, że Regulacja art. 90 ust. 1 Konstytucji dotycząca przekazywania na podstawie umowy międzynarodowej organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach jest szczegółowa, gdy chodzi o tryb wyrażania zgody na przekazanie podmiotom międzynarodowym kompetencji organów władzy państwowej. Jest natomiast zbyt ogólnikowa w kwestii samego meritum sprawy. Wymaga więc konkretyzacji.

2/ dostosowanie kompetencji TK do sytuacji powstałej w wyniku przystąpienia RP do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Chodzi tu przede wszystkim o problem ostateczności orzeczeń TK (poruszam go również w uwagach szczegółowych). Zgadzam się z formułowanym w literaturze stanowiskiem głoszącym, że „absolutyzowanie zasady ostateczności orzeczeń
TK (art. 190 ust. 1 Konstytucji) jako bezwzględnie zakazującej wzruszenia rozstrzygnięcia Trybunału również przez sam TK – nawet w celu sanacji ewentualnych istotnych wad proceduralnych wydanego orzeczenia – nie jest uzasadnione, albowiem może kiedyś doprowadzić do narażenia Polski na odpowiedzialność przed ETPCz”[5].

3/ nowe kompetencje TK jako reakcja na dotychczasowe doświadczenia

W tej grupie propozycji wprowadzenia koniecznych zmian konstytucyjnych implikujących także zmiany ustawowe wymienić należy „poszerzenie prerogatyw kontroli konstytucyjności o stwierdzenie zaniechań ustawodawczych
(z jednoczesnym wyłączeniem tych kompetencji z kognicji sądów powszechnych”[6],
a także powierzenie TK, w zmodyfikowanym zakresie, powszechnie obowiązującej wykładni ustaw[7].

4/ modyfikacja dotychczasowych kompetencji TK jako reakcja na dotychczasowe doświadczenia

W doktrynie prawa oraz orzecznictwie sądowym istnieje spór dotyczący czasowego zakresu obowiązywania orzeczeń TK. Jednym z rozwiązań budzących kontrowersje jest przewidziana w art. 190 ust. 3 Konstytucji możliwość odraczania utraty mocy obowiązującej aktu prawnego uznanego za niekonstytucyjny i jego obowiązywania już po ogłoszeniu orzeczenia TK. Rozwiązanie to jest rzadkie w państwach demokratycznych i spycha na drugi plan zasadę zapewniającą konstytucji najwyższą moc prawną w systemie prawa (art. 8 ust. 1 Konstytucji RP). Ustrojodawca powinien z niego zrezygnować.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.