TK



Przegląd Sejmowy: Nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z 25 czerwca 2015

dyskontynuacja| linia orzecznicza| Obywatelski Monitoring Kandydatów na Sędziów| orzecznictwo TK| Piotr Tuleja| Prezydent RP| sąd prawa| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym| Wojciech Sokolewicz| źródła prawa

włącz czytnik

4. Do przepisów ogólnych ustawy, poświęconych w pierwszym rzędzie zebraniu i wyliczeniu podstawowych kompetencji Trybunału, nowa ustawa wprowadza też prze­pisy o sygnalizacji uchybień w prawie i informacji o istotnych problemach. W pewnym sensie obie te instytucje występowały też w poprzedniej ustawie (a także w ustawie z 1985 r.), choć sygnalizacja miała wcześniej słabszą postać uwag. Jak wiadomo, o czym wielokrotnie była mowa w corocznych „Informacjach” TK oraz w literaturze przedmio­tu, w praktyce konstytucyjnej pietą achillesową legislacji było oporne usuwanie uchy­bień i luk prawnych oraz (równie oporne) wykonywanie wyroków Trybunału. Dlate­go też w nowej ustawie mocniej zostało to zaakcentowane. Samo pojęcie „sygnalizacji” ma bardziej instytucjonalny wydźwięk (sygnalizacja jako instytucja prawna), niż zwró­cenie uwagi, a ponadto ustawa nakazuje wyraźniej i konkretniej adresować sygnalizacje i co więcej — przypisuje prezesowi TK prawo zwrócenia się do adresata o poinformowanie o skutku sygnalizacji (w postaci stanowiska w sprawie), co powinno być mobilizujące (należy domniemywać, że taka prośba może być ponawiana). Nie ma oczywiście gwarancji, że ta zmiana ustawy przyczyni się do gruntowniejszej zmiany zwyczajów organów stanowiących prawo (trudno nie odnotować inicjatywy Senatu, który podjął się misji naprawy sytuacji), chociaż nie mają prawnego obowiązku reak­cji na sygnalizację, a zwłaszcza obowiązku jej realizacji. W to bowiem musiałaby wkro­czyć konstytucja, ale podmioty zajęte przygotowywaniem licznych propozycji zmian konstytucji nie są takimi drobiazgami zainteresowane. Jeszcze konkretniej nakazuje ustawa adresować coroczne informacje o istotnych problemach wynikających z dzia­łalności i orzecznictwa Trybunału. Informacje mają inny charakter niż sygnalizacja uchybień, są przede wszystkim przedstawieniem ogólniejszych problemów ujawniają­cych się na tle orzecznictwa i mogłyby, gdyby były właściwie wykorzystywane, stano­wić pożyteczną ogólną wytyczną przy stanowieniu prawa. Zresztą nie tylko informacje TK, ale także RPO i innych organów. Głównymi odbiorcami informacji są obie izby parlamentu, ale ustawa konkretyzuje (art. 6 ust. 3) znacznie szerszy krąg podmiotów, którym te informacje prezes TK przekazuje. Być może, niepotrzebnie w ustawie się po­wtarza, że nad informacją TK nie przeprowadza się w parlamencie głosowania, jakie bowiem racje miałyby za takim głosowaniem przemawiać (nie są to sprawozdania) i ja­kie z głosowania miałyby wynikać skutki? Nie tylko nie byłaby to ocena działalności Trybunału, ale nawet nie stwierdzenie przyjęcia informacji do wiadomości, bo z same­go charakteru tej informacji wynika obowiązek przyjęcia jej do wiadomości.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.