TK



Reakcje na wyrok Trybunału o bilingach

Bartłomiej Sienkiewicz| bilingi| Fundacja Panoptykon| Katarzyna Szymielewicz| MSW| prawa obywatelskie| RPO| Stanisław Trociuk| Trybunał Konstytucyjny

włącz czytnik

Przypomniał, że na zmianę podważonych przepisów TK dał ustawodawcy 18 miesięcy. "W praktyce oznacza to, że w ciągu roku powinniśmy przygotować komplet nowych regulacji zgodnych z wyrokiem Trybunału" - powiedział.

Szef MSW powiedział, że TK włożył ogrom pracy "w rozstrzygnięcie sprzeczności wartości między bezpieczeństwem a ochroną prywatności". "Tutaj nie mogło być rozstrzygnięcia jednoznacznego. Jest to na pewno wyważony wyrok, ale musimy przeanalizować jego uzasadnienie pisemne" - podkreślił.

"Pierwszy ogląd jest taki, że Trybunał znalazł równowagę między bezpieczeństwem obywateli a wolnością i swobodami, jakimi się powinni cieszyć. Istotą tego jest konieczność poprawienia prawa, co wytknął Trybunał Konstytucyjny. To prawo nie odpowiada już pewnej rzeczywistości w Polsce i oczywiście zostanie to zrobione. Czeka nas dużo pracy" - ocenił szef MSW.

Panoptykon

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o zasadach inwigilacji otwiera wielkie pole do debaty nad uregulowaniem tych kwestii w nowych przepisach; liczyliśmy na konkretniejsze wytyczne ze strony TK - powiedziała prezes Fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz.

Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że zasady dostępu służb specjalnych do billingów obywateli oraz stosowania przez nie podsłuchów są częściowo niekonstytucyjne.

TK wskazał m.in. na potrzebę niezależnej kontroli pobierania danych telekomunikacyjnych m.in. billingów. Takim organem kontrolnym, według TK, nie musi być sąd, ale ma to być organ niezależny od rządu i od samych służb. Według Trybunału ustawodawca powinien także m.in. określić szczegółowo środki techniczne stosowane podczas kontroli operacyjnej przez służby. Niekonstytucyjne przepisy stracą moc obowiązującą po 18 miesiącach.

"Cieszę się, że TK potwierdził zarzuty, jakie nasza fundacja formułowała od lat pod adresem rozpatrywanych przepisów (...). Potwierdzone zostało, że nie może być dostępu do danych telekomunikacyjnych bez kontroli niezależnego organu" - powiedziała Szymielewicz. Dodała, że orzeczenie TK to "wielkie zwycięstwo praw człowieka nad paradygmatem bezpieczeństwa". "Sam fakt kontroli, nawet formalnej, może ograniczyć skalę sięgania po billingi, szczególnie w sprawach błahych" - podkreśliła.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.