TK



T. Zalasiński: opinia o sposobie wyłaniania kandydatów na sędziów TK w projekcie ustawy

INPRIS| prawo zgłaszania kandydatów| projekt ustawy o TK| sędziowie TK| Trybunał Konstytucyjny| zawód prawnika

włącz czytnik

Projekt w art. 18 ust. 3 spośród kandydatów na sędziego TK wyłącza parlamentarzystów oraz byłych parlamentarzystów w okresie 4 lat od wygaśnięcia mandatu. Wprowadzenie tego ograniczenia – jak się wydaje – można próbować uzasadniać na dwa sposoby. Po pierwsze może ono przeciwdziałać sytuacji, w której parlamentarzysta pracujący nad ustawą ocenia ją następnie pod względem zgodności z Konstytucją jako sędzia TK. Po drugie, zmiana ta może mieć na celu „oddalenie” kandydatów na sędziów TK od bieżącego życia politycznego. Zasadność wprowadzenia powyższego ograniczenia jest jednak dyskusyjna. Nie ma bowiem gwarancji, że pomimo upływu 8 lat (4 lata kadencji parlamentarnej oraz 4 lata karencji) sędzia TK nie będzie oceniał konstytucyjności ustawy, w której przyjęciu uczestniczył jako parlamentarzysta. Wystarczają wydaje się w takich sytuacjach instytucja wyłączenia sędziego. W drugim natomiast przypadku „oddalenie” od bieżącego życia politycznego ma swoje zalety. Sędzia TK nie powinien być bowiem politykiem. Są jednak także minusy takiego rozwiązania, które w mojej ocenie w tym przypadku przeważają. Przepis ten zamyka bowiem na długo drogę do Trybunału Konstytucyjnego tym parlamentarzystom (lub byłym parlamentarzystom), którzy wyróżniają się wiedzą prawniczą i doświadczeniem zawodowym, a nieskazitelność ich charakteru (zob. art. 18 ust. 1 pkt 3) daje gwarancje niezawisłego wypełniania obowiązków sędziego TK. W takim przypadku doświadczenie parlamentarne staje się zaletą. Ponadto w interesie publicznym mieści się postulat, aby – ze względu na konieczność zapewnienia należytej jakości stanowionego prawa – w parlamencie zasiadali prawnicy o najwyższych kwalifikacjach i doświadczeniu zawodowym. Wprowadzenie ograniczenia, o którym mowa, doprowadzi do tego, że wielu prawników, którzy choćby hipotetycznie rozważają nawet w odległej przyszłości (8 lat) zwieńczenie swojej kariery zawodowej w Trybunale Konstytucyjnym, zrezygnuje z jakiejkolwiek formy parlamentarnego zaangażowania w sprawy publiczne, z oczywistą szkodą zarówno dla interesu publicznego, jak i jakości stanowionego prawa.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.