TK



Ustawa o TK w Sejmie: wystąpienia przedstawicieli klubów parlamentarnych

Andrzej Dera| Borys Budka| dyskontynuacja| Józef Zych| Krystyna Pawłowicz| Michał Kabaciński| Prezydent| Stanisława Prządka| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym| Wojciech Szarama

włącz czytnik

Wicemarszałek Marek Kuchciński:
Dziękuję. Głos ma pan poseł Józef Zych, Polskie Stronnictwo Ludowe.

(Poseł Krystyna Pawłowicz: A gdzie wniosek? Zapomniał pan złożyć wniosek?)

(Poseł Michał Kabaciński: Jaki wniosek?)

(Poseł Krystyna Pawłowicz: Ten, co zwykle.)

(Poseł Michał Kabaciński: To chyba wy zgłaszacie zawsze ten wniosek, nawet nie czytając projektu, prawda?)

(Poseł Krystyna Pawłowicz: Nieprawda.)

(Poseł Michał Kabaciński: Prawda, pani poseł, niech pani sobie przypomni.)

Poseł Józef Zych:
Panie Marszałku! Panie Prezesie Trybunału Konstytucyjnego! Panowie Ministrowie! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego pozytywnie odnosi się do projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Rzeczywiście ten projekt w sposób bardzo istotny uzupełnia dotychczasowe przepisy i stwarza jednolite ramy. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na pewne zagadnienia szczegółowe, które występują.

Pierwsza sprawa dotyczy dyskontynuacji. To nie jest nowe zagadnienie w polskim Sejmie. Mieliśmy taki problem przy ustawie o Trybunale Stanu, kiedy pan minister Królikowski, pamiętam, bo swego czasu toczyliśmy merytoryczną polemikę na ten temat, przewidywał, że między innymi wniosek złożony przez grupę posłów o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej będzie upadał, będzie kończyło się postępowanie, jeżeli skończy się kadencja. W ostatniej nowelizacji ustawy o Trybunale Stanu wprowadziliśmy zasadę kontynuacji bez żadnych ograniczeń.

Rozumiem, że ta propozycja, że jeżeli pochodzi z wniosku grupy posłów czy senatorów, wymaga potem niejako potwierdzenia, bo może dotyczyć określonej sytuacji. W tym jednak momencie będziemy mieć wyraźną różnicę pomiędzy ustawą o Trybunale Stanu a ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. W obu przypadkach chodzi o wniosek grupy posłów, bo jeżeli chodzi o odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu, to albo 115 posłów, albo 145, gdyby chodziło o prezydenta, a więc proponuję, żeby nad tym się zastanowić, bo ideę rozumiem, ale uważam, że można to zupełnie w prosty sposób uregulować.

Druga sprawa, bardzo istotna, która budzi wątpliwości w świetle art. 1 i 2 propozycji, dotyczy art. 120 i art. 119. Mianowicie chodzi o to, że jeżeli powstaną okoliczności, które przejściowo uniemożliwiają prezydentowi Rzeczypospolitej sprawowanie urzędu, lub dotyczące braku możliwości zawiadomienia o nich prezydenta, marszałka Sejmu, trybunał, w drodze postanowienia, może zlecić prokuratorowi generalnemu wykonywanie określonych czynności. Ale najważniejszy jest art. 120, który stanowi, że trybunał wydaje postanowienie o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez prezydenta oraz powierzeniu marszałkowi Sejmu, nie dłużej niż na 3 miesiące, tymczasowego wykonywania obowiązków prezydenta. I tu mamy wątpliwości co do tego, czy to nie jest wchodzenie w zupełnie inną rolę. Orzeczenie – proszę bardzo, ale powierzenie pełnienia obowiązków marszałkowi Sejmu, skoro dotychczasowe rozstrzygnięcie, że w momencie kiedy prezydent Rzeczypospolitej nie może pełnić obowiązków, obowiązki te przejmuje marszałek Sejmu, jest jasne? Tak więc to jest pierwsza rzecz.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.