TK



Dialog społeczny - co zmienić?

demokracja| dialog| dialog deliberatywny| John Rawls| Jurgen Habermas| konsultacje społeczne| referendum

włącz czytnik

Demokracja deliberatywna, w swoich dominujących wersjach, ukształtowała się na bazie dorobku dwóch wybitnych współczesnych filozofów – Jurgena Habermasa i Johna Rawlsa, ale jako główny inicjator idei głosowania deliberatywnego uznawany jest dzisiaj amerykański socjolog James Fishkin, współautor przełomowej pracy Deliberative Polling. W koncepcji tej, dzięki zaproszeniu przeciętnych obywateli do dyskusji społeczeństwo może wyrobić sobie ocenę w oparciu o możliwie pełny zasób informacji. Władza i administracja z kolei mają możliwość pogłębienia wiedzy na temat oczekiwań obywateli i lepszej na nie reakcji. Głosowanie deliberatywne, co jest istotne, jest rozumiane nie jako alternatywa do demokracji liberalnej, ale jako jej uzupełnienie.

Trzeba przyznać, iż naukowcy nie wymyślili w tym przypadku nowej metody debatowania społecznego, ale opisali w zasadzie i na nowo ujęli zjawisko znane od tysiącleci. Już bowiem w greckiej polis istniały debaty w kształcie uproszczonym zbliżonym do dzisiejszego pojęcia demokracji deliberatywnej. Także w starożytnym Rzymie możemy zauważyć istnienie tej formy debaty publicznej. Obecny kształt demokracji deliberatywnej zawdzięcza swój charakter i tryb właśnie starożytnym wzorcom, które zostały dostosowane do narzędzi i możliwości, jakimi obecnie dysponuje socjologia.

Dialog deliberatywny stosuje się od lat w kilkudziesięciu krajach świata - w Europie, w Ameryce, ba nawet w Azji, choćby w Chinach. Na przykład w mieście Chongqingto, liczbą ludności dorównującym prawie Polsce (30 milionów mieszkańców), przeprowadzono w ostatnich latach ponad 600 publicznych przesłuchań i dyskusji z udziałem ponad 100 000 mieszkańców na niemalże wszystkie ważne społecznie kwestie. Znanym na świecie przykładem jest też rozstrzygnięcie deliberatywne w Zeguo, gdzie w głosowaniu deliberatywnym podjęto decyzję o przeznaczeniu 40 milionów juanów z budżetu robot publicznych na inne cele.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.