TK
Eurosceptycyzm - wróg, czy odbicie w krzywym zwierciadle polityki i nauki
Artur Wołek| Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy| eurosceptycyzm| Herman Van Rompuy| Parlament Europejski| torysi| UE| wspólnota polityczna
włącz czytnikObecną sytuację eurosceptycyzmu można bowiem rozważyć na abstrakcyjnym przykładzie debaty politycznej o podatku VAT. Podmiot A forsuje stawkę 15%, podmiot B skłania się do stawki w wysokości 19%, a podmiot C proponuje zupełne zniesienie podatku. Czy można zwolennikowi pierwszego wariantu ogłosić, że jest miękkim zwolennikiem likwidacji podatków i w ten sposób wykluczyć jego koncepcję z istotnej dyskusji? Inaczej mówiąc, czy można usunąć z politycznej debaty o kształcie podatku każdy podmiot, który kwestionuje obecnie preferowaną politykę wyższych stawek opodatkowania pośredniego? Chyba nie, a jeśli się tak stanie, to wielka grupa obrońców niższej stawki VAT będzie sfrustrowana i tylko jeśli zaprze się siebie daną wspólnotę polityczną będzie mogła uznać za działającą demokratycznie. Chociaż przywołana tu analogia może się wydawać nieco naciągana i uproszczona, absurdalność sytuacji jest oczywista.
Z kolei pewną wadą zawężającego rozumienia eurosceptycyzmu, na którą należy od razu zwrócić uwagę, byłoby szerokie zdefiniowanie stanowiska proeuropejskiego. Można więc postawić zarzut, iż nastąpiłaby tylko zamiana ról i te same wady, które cechowały szerokie pojęcie euro sceptycyzmu, pojawiłyby się w przeciwnym obozie. Nie można jednak w odniesieniu do nastawienia wobec UE rozumować w tak mechaniczny i schematyczny sposób, choćby dlatego, że odrzucenie i zgoda nie są kategoriami jakościowo tożsamymi. Integracja europejska w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci trwale zakorzeniła się wśród większości aktorów życia politycznego jako coś danego, oczywistego i pociąga to za sobą logicznie różnorodność poglądów. Pytanie więc brzmi: czy można tego faktu nie akceptować, jeśli już nie w polityce, to przynajmniej w debacie akademickiej i pozwolić na to, by nie znalazł on odbicia w analizie procesów politycznych w UE?
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Tradycja i postęp, czyli o kłopotach Europejczyków z radzeniem sobie z problemami
Jak polskie elity oswoiły populizm
Wspólnota polityczna i naród
Europa wymknęła się spod kontroli
Ambasador T. Orłowski: Powrót hydraulika?
Wykład profesora Jana Zielonki "W jakim kierunku zmierza Europa"
Rozkręcanie Unii czy alternatywa dla “klaunów”
Europa marzycieli czy pragmatyków?
Joschka Fischer: Europę czeka jeszcze wiele kłopotów
Demokracja pod presją
Pollack: Europa potrzebuje wyobraźni
Antyeuropejskie wybory i nadzieja na europejskie przebudzenie
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.