TK
Eurosceptycyzm - wróg, czy odbicie w krzywym zwierciadle polityki i nauki
Artur Wołek| Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy| eurosceptycyzm| Herman Van Rompuy| Parlament Europejski| torysi| UE| wspólnota polityczna
włącz czytnikKwestią otwartą pozostaje, jaka miałaby być ta nowa definicja eurosceptycyzmu. Autor niniejszego artykułu skłania się do zdania, że powinna być minimalistyczna i prosta. Ze względu na charakter UE i rozwój integracji europejskiej logiczną wydaje się szeroka definicja stanowiska proeuropejskiego, obejmująca zarówno zwolenników instytucji ponadnarodowych, jak i obrońców elementów międzyrządowych w podejmowaniu decyzji. Jeśli chodzi o wymiar organizacji wspólnoty politycznej, to wydaje się, że złożoności i unikalności UE najbardziej odpowiada próba jej opisania jako systemu politycznego[10]. Takie zaklasyfikowanie nie nawiązuje do powestfalskiego rozumienia państwa, w którym zakorzenione są wszystkie próby rozumienia UE jako federacji, konfederacji itd. Jest również w stanie uwzględnić ciągły dynamiczny rozwój UE jako zorganizowanej wspólnoty politycznej[11].
Konsekwencją takiego podejścia do definiowania eurosceptycyzmu byłaby likwidacja, w sferze nauki, kategorii miękkich eurosceptyków. Eurosceptykami zostaliby tylko ci, którzy rzeczywiście odrzucają integrację europejską, a przestaliby nimi być zwolennicy jej alternatywnych wersji. Z dyskusji politycznej zniknąłby również sztuczny wróg, który w dzisiejszej politologii analizowany jest przy użyciu optyki politycznej. Zdjęcie tabu z krytycznych poglądów na obecne tempo i głębokość integracji europejskiej sprzyjałoby również dyskusji politycznej w UE w ogóle, gdyż uwaga uczestniczących w niej podmiotów skierowałaby się na codzienną treść wspólnych polityk, zamiast przeceniać konstytucyjne aspekty procesu integracji. Pomogłoby to zminimalizować groźby, o których w związku z polityzacją UE mówili na przykład Stefano Bartolini[12], czy van der Eijk i Franklin[13]. Pierwszy z nich obawia się, że polityzacja UE może doprowadzić do wylania dziecka z kąpielą, gdyż może wieść wcale nie do polityzacji wspólnych polityk (w sensie przedstawiania alternatywnych koncepcji), ale do polityzacji podstawowych elementów UE, jak członkostwo poszczególnych krajów, czy instytucjonalna konstrukcja UE. Van der Eijk i Franklin upatrują w polityzacji UE ryzyko obudzenia „śpiącego olbrzyma“, za którego uważają rozłam polityczny (cleavage) skupiony wokół konfliktu o Europę, dotąd niezbyt ważny. Według tych autorów pobudzenie takiego rozłamu mogłoby zniszczyć dotychczasowe motywy mobilizacji partyjnej w większości systemów politycznych państw członkowskich UE i doprowadzić na przykład do zahamowania tworzenia się ogólnoeuropejskiego systemu partyjnego. Reforma pojęcia eurosceptycyzmu z pominięciem kategorii miękkiego eurosceptycyzmu wyraźnie podniosłaby ogólną wiarygodność systemu politycznego UE jako podmiotu polityki wewnętrznej.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Tradycja i postęp, czyli o kłopotach Europejczyków z radzeniem sobie z problemami
Jak polskie elity oswoiły populizm
Wspólnota polityczna i naród
Europa wymknęła się spod kontroli
Ambasador T. Orłowski: Powrót hydraulika?
Wykład profesora Jana Zielonki "W jakim kierunku zmierza Europa"
Rozkręcanie Unii czy alternatywa dla “klaunów”
Europa marzycieli czy pragmatyków?
Joschka Fischer: Europę czeka jeszcze wiele kłopotów
Demokracja pod presją
Pollack: Europa potrzebuje wyobraźni
Antyeuropejskie wybory i nadzieja na europejskie przebudzenie
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.