TK



Fakty i akty

akta| dowód z dokumentów| dowód ze świadków| kontradyktoryjność| powód| pozew| stan faktyczny| strona postępowania

włącz czytnik

Owo uzupełnianie twierdzeń faktycznych na podstawie przeprowadzonych dowodów nie może oczywiście iść zbyt daleko. Niestety utarła się praktyka, iż okoliczności faktyczne będące podstawą roszczenia są w toku postępowania ustalane, a nie dowodzone. Strony - także  reprezentowane przez zawodowych pełnomocników - idą do sądu tak naprawdę nie wiedząc, jakie są fakty istotne dla sprawy, bo oczekują, że fakty te zostaną ustalone na podstawie zgłoszonych przez nie dowodów. Inaczej mówiąc: zamiast przyjść do sądu z twierdzeniami i udowodnić ich prawdziwość, przychodzą do sądu z dowodami, na podstawie których spodziewają się ustalić twierdzenia. To zaś, nawiasem mówiąc, jest jedna z istotnych przyczyn przewlekłości postępowań. Jeżeli bowiem przesłuchujemy wszystkich lekarzy i pielęgniarki, którzy kiedykolwiek znaleźli się w promieniu 50 m od łóżka pacjenta, żeby ustalić, czy w procesie leczenia nie było jakichś nieprawidłowości, to to niestety musi trwać. Tyle tylko, że tak naprawdę nie musi, jeżeli właściwe będziemy stosować przepisy kpc, i przede wszystkim egzekwować wynikające z nich obowiązki nałożone na strony. Przykładowo dzisiaj zgłoszenie wniosku o przesłuchanie świadka zwykle następuje "na okoliczność stanu lokalu" albo "na okoliczności wskazane w uzasadnieniu". No to słucha się tego świadka i on coś nam tam mówi mniej więcej na temat. Popatrzmy jednak do art. 258 kpc, który tyczy się właśnie wniosku o przesłuchanie świadka:

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.