TK



Fakty i akty

akta| dowód z dokumentów| dowód ze świadków| kontradyktoryjność| powód| pozew| stan faktyczny| strona postępowania

włącz czytnik

 

"Strona powołująca się na dowód ze świadków obowiązana jest dokładnie oznaczyć fakty, które mają być zeznaniami poszczególnych świadków stwierdzone [...]"

 

No właśnie: "dokładnie oznaczyć fakty, które mają być stwierdzone". Nie "oznaczyć", a "dokładnie oznaczyć". Czyli wnoszący o przesłuchanie świadka ma konkretnie wskazać, jakie fakty ten świadek ma potwierdzić. Fakty, a nie "okoliczności", a już w żadnym wypadku oceny. Nie można zatem wnosić o przesłuchanie świadka "na okoliczność wadliwości wykonanych prac". Należy konkretnie wskazać fakty, które ten świadek ma potwierdzić. I nie, "wadliwość prac" to nie jest fakt - to jest ocena, sprowadzająca się do stwierdzenia, że stan faktyczny odbiega od stanu prawidłowego. Podobnie faktem nie jest też "sposób wykonania prac", fakt ma bowiem to do siebie że musi poddawać się ocenie w kategoriach prawda/fałsz. Taki świadek może zatem zeznawać co najwyżej na okoliczność tego, że parkiet się odkleił, drzwi zamontowano 5 cm nad podłogą, a w łazience wkuto 5 cm rurę w 6 cm ścianę - a strona ma obowiązek wskazać wszystkie te fakty, jeszcze zanim świadek zostanie przesłuchany. To, zaś, że strona nie wie, co świadek może ewentualnie wiedzieć, to już jest problem strony - kodeks nie przewiduje bowiem przesłuchania świadków na okoliczność posiadanej przez nich wiedzy o nieznanych stronie faktach, które mogą być istotne dla rozpoznania sprawy. Skąd więc ma to wiedzieć? Niech zapyta świadka, zanim go zgłosi - wszak kodeks nie zabrania kontaktowania się ze świadkami przed rozprawą celem ustalenia, co wiedzą o sprawie, a to że zawodowi wpisali sobie taki zakaz do kodeksów etyki, to już ich problem. Te same rozważania tyczą się przy tym wszelkich dowodów przeprowadzanych przed sądem, art. 236 kpc wprost stwierdza bowiem, iż w postanowieniu dowodowym należy określić fakty podlegające stwierdzeniu - ponownie zatem fakty, nie zaś okoliczności. Sąd już dopuszczając dowód musi zatem wiedzieć, co konkretnie strona zamierza tym dowodem udowodnić, czyli prawdziwość jakich faktów zamierza wykazać. Bez ustalenia zakresu faktów, jakie mają być udowodnione, nie sposób przecież jest stwierdzić, czy przeprowadzenie dowodu jest dopuszczalne - wszak dowód może dotyczyć tylko faktów istotnych dla rozpoznania sprawy (art. 227 kpc), nie wymagają go zaś fakty przyznane przez drugą stronę (art. 229 kpc).

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.