Debaty



Na wokandzie: Optymizm kontradyktoryjny

Kodeks postępowania karnego| kontradyktoryjność| Ministerstwo Sprawiedliwości| Monika Zbrojewska| obrona z urzędu| pomoc prawna| proces karny| proces kontradyktoryjny| prokurator| prokuratura| ustawa o prokuraturze

włącz czytnik
Na wokandzie: Optymizm kontradyktoryjny

Rozmowa (opublikowana w nr 25 kwartalnika "Na wokandzie) z Moniką Zbrojewską, Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości odpowiedzialną za działania legislacyjne resortu, doktorem habilitowanym nauk prawnych, adwokatem.

Artur Pawlak: – Pani minister, co nas czeka po 1 lipca? Paraliż postępowania karnego czy sprawne procesy w iście amerykańskim stylu?

Monika Zbrojewska: – Nowelizacja wchodzi z dniem 1 lipca. Ale w zasadzie, jeśli chodzi o jej praktyczne skutki, to oceniać je będziemy mogli dopiero pod koniec roku, dlatego że sprawy, które są obecnie prowadzone w sądach, będą dalej prowadzone na dotychczasowych zasadach. Tak naprawdę o tym, jak działa nowelizacja, przekonamy się dopiero na sprawach, które wpłyną do sądów po 1 lipca.

Zmiany w procedurze karnej są znaczące i wszyscy aktorzy procesu sądowego sobie z nimi poradzą. Nie sądzę, by czekał nas paraliż – z uwagi na to, że nowelizacja została uchwalona 27 września 2013 r., czyli vacatio legis trwało blisko dwa lata. Przedstawiciele wszystkich zawodów prawniczych mieli dostatecznie dużo czasu, żeby się przygotować.

– Przedstawiciele tych zawodów mają masę wątpliwości, jak poruszać się w nowym modelu. Najwięcej wątpliwości mają prokuratorzy, którzy oficjalne przyznają, że na kontradyktoryjność nie są przygotowani organizacyjnie.

– To jest takie obrażanie się na ustawodawcę. Przecież nowelizacja postępowania karnego nie została wyjęta jak królik z kapelusza. Było o niej wiadomo przynajmniej od pięciu, sześciu lat, kiedy Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego zaczęła pracę nad nowym modelem postępowania karnego. Moim zdaniem niektórzy prokuratorzy przez cały ten czas uprawiali coś na kształt obstrukcji praktycznej, sugerując mniej lub bardziej wprost, że „my tego nie chcemy, więc nie podołamy”.

Zresztą, takie postępowanie i argumenty nie są obce tylko prokuratorom. Tyle, że w prokuraturze związki zawodowe są bardzo aktywne, dlatego wszyscy dziś wiemy o rzekomym nieprzygotowaniu prokuratury

– Do nowych warunków procesowych nie dostosowano ustawy o prokuraturze. Nie przemodelowano też postępowania przygotowawczego, od czego, zdaniem niektórych obserwatorów, proces reformy postępowania karnego powinien się zacząć.

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.