TK



Na wokandzie: Dokument - nowe ujęcie

czynność prawna| dokument| dowód z dokumentów| e-mail| identyfikacja osób| Kodeks postępowania cywilnego| Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego| papirus| poczta elektroniczna| prawo cywilne

włącz czytnik

Drugim elementem przedmiotowym, który konstytuuje dokument, jest informacja. Jest ona myślą (przekazem, wiadomością) zapisaną na nośniku. Owa intelektualna zawartość dokumentu może być wyrażona za pomocą tekstu, obrazu, dźwięku albo obrazu i dźwięku. Zwrot „nośnik informacji” należy rozumieć łącznie, czyli jako „nośnik z utrwaloną informacją”. Nie jest zatem dokumentem tzw. pusty nośnik, czyli nośnik bez informacji (np. czysta kartka papieru albo plik, który nie zawiera żadnej informacji). Nie jest też dokumentem informacja, która nie została utrwalona na żadnym nośniku (np. ustne oświadczenie). Informacja może być zapisana jako tekst, obraz, dźwięk albo obraz i dźwięk.

Kryterium przedmiotowe omawianej definicji nawiązuje zatem do etymologicznego znaczenia wyrazu „dokument”, który pochodzi od łacińskich wyrazów: do, dare (dawać, przekazywać) oraz mens (myśl, zamiar). Natomiast kryterium funkcjonalne wskazuje, że związek nośnika z informacją musi być tego rodzaju, że umożliwia zapoznanie się z jej treścią. Może to być zapoznanie „bezpośrednie” (np. odczytanie treści dokumentu sporządzonego na papierze, obejrzenie fotografii lub rysunku) albo zapoznanie się z informacją wymagające użycia odpowiednich urządzeń lub środków technicznych (np. odczytanie informacji za pomocą komputera przy wykorzystaniu odpowiedniego oprogramowania).

Warto podkreślić, że w omawianej definicji w ogóle nie odwołano się do podpisu, co oznacza, że podpis nie jest elementem konstytuującym dokument. Innymi słowy, mogą istnieć dokumenty, które nie są opatrzone podpisem. Wprowadzona definicja kończy zatem wspomnianą wyżej dyskusję w tej kwestii.

Podczas prac legislacyjnych miały miejsce liczne dyskusje dotyczące trafności takiej właśnie definicji dokumentu. Zazwyczaj wynikały one z faktu, że w niektórych aktach prawnych pojęcie „dokument elektroniczny” jest definiowane jako „informacja utrwalona na nośniku”. Takie ujęcie wprawdzie lepiej odzwierciedla istotę dokumentu elektronicznego, ale nie sprawdza się na gruncie przepisów prawa cywilnego dotyczących dokumentów w postaci tradycyjnej (papierowej). Wystarczy wskazać, że niektóre z tych przepisów stanowią o umieszczeniu np. wzmianki, podpisu, odcisku palca na dokumencie (czyli nie na informacji, ale na nośniku) albo o wydaniu dokumentu (tu dokument jest wyraźnie traktowany jako rzecz, a nie jako informacja). Pomimo tych różnic, wykładnia kodeksowej definicji dokumentu powinna zmierzać do tego, aby objąć nią wszelkie dokumenty. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której ten sam byt stanowiłby dokument w świetle przepisów określonej gałęzi prawa (np. prawa karnego albo przepisów o informatyzacji), zaś nie byłby dokumentem w rozumieniu prawa cywilnego.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Artykuły powiązane

Brak art. powiąznych.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.