TK
Podział władzy państwowej jako przesłanka jej legitymacji
David Beetham| demokracja| Hans Kelsen| Jean-Jacques Rousseau| John Locke| legitymacja władzy| legitymizacja władzy| Monteskiusz| Ojcowie Konstytucji USA| Ryszard M. Małajny| Ryszard Piotrowski| statokracja| trójpodział władzy| władza wykonawcza
włącz czytnikNie popadając w żadną z tych skrajności, zajmujący nas przywódcy polityczni znaleźli jedyne w tej materii remedium — zasadę podziału władzy wraz z systemem hamulców. O sile ich przekonania co do słuszności zastosowania tego rozwiązania świadczą dobitne słowa Jamesa Madisona: „Z pewnością żadna prawda polityczna nie posiada większej wartości wewnętrznej, ani też nie nosi znamienia autorytetu bardziej oświeconych obrońców wolności aniżeli ta, której dotyczy zarzut [rozdział władzy — R.M.M.]. Skupienie wszystkich władz: prawodawczej, wykonawczej i sądowniczej w tych samych rękach — obojętnie, czy w jednych, kilku lub wielu i czy w dziedzicznych, samozwańczych, czy pochodzących z wyboru — należy słusznie uznać za prawdziwą definicję tyranii”. Madisonowi wtórował Thomas Jefferson, a w ślad za nim również John Jay, konstatując, iż „skoncentrowanie tych władz w tych samych rękach jest precyzyjnym określeniem ustroju despotycznego”. George Washington stwierdził, że „duch uzurpacji zmierza do konsolidacji całej władzy wszystkich trzech działów aparatu państwowego w jednym, a w ten sposób do ustanowienia faktycznego despotyzmu bez względu na formę ustroju”. John Adams z kolei głosił, iż podstawowym artykułem jego wiary politycznej pozostaje przekonanie, że „despotyzm, nieograniczona suwerenność bądź władza absolutna to to samo, niezależnie od tego, czy rządy sprawuje większość zgromadzenia narodowego, rada arystokratyczna, oligarchiczna koteria, czy imperator. Są one równie arbitralne, okrutne, krwawe i pod każdym względem diaboliczne”.
Akceptacja takich przesłanek podniosła zasadę rozdziału w oczach wymienionych myślicieli do roli aksjomatu wszelkiej wiedzy ustrojowej. Jefferson pisał, iż „pierwszą zasadą dobrego ustroju jest z pewnością istniejący w nim rozdział władzy na wykonawczą, sądowniczą i prawodawczą oraz dalszy podział tej ostatniej na dwa lub trzy działy”. Alexander Hamilton uważał, że jedynie w systemie trójpodziału władzy poszczególne organy państwowe mogą zostać organizacyjnie wyodrębnione oraz niezależne od siebie. Z opinią tą korespondowało przeświadczenie Adamsa, iż „wyłącznie poprzez zrównoważenie każdej z tych trzech władz z dwiema pozostałymi można powstrzymać i powściągnąć zapędy ludzkiej natury w kierunku tyranii oraz zagwarantować pewien stopień wolności”, a w rezultacie „rządy praw, nie zaś ludzi”. Ustrój państwowy zbudowany na podstawie rozdziału władzy był, jego zdaniem, nie tylko najbardziej praktyczny, ale i najbardziej zgodny z naturą. Idzie bowiem o to, że „istota wolnościowego ustroju polega na skutecznej kontroli rywalizacji. Władza wykonawcza i prawodawcza to naturalni rywale. Jeśli żadna z nich nie ma skutecznej kontroli nad drugą, to słabsza zawsze będzie jagnięciem w łapach wilka”.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.