TK



Problemy budżetu państwa na rok 2014

Budżet| deficyt budżetowy| dostosowanie fiskalne| finanse publiczne| inflacja| NBP| nominalny PKB| ożywienie| prognozy

włącz czytnik

Inna sprawa to, czy we wczesnym stadium ożywienia drastyczne dostosowanie fiskalne, jakie byłoby konieczne, by Polska obniżyła deficyt zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej, byłoby korzystne dla polskiej gospodarki. Raczej nie, bo mogłoby zdusić słabe jeszcze tendencje decydujące o ożywieniu. We wczesnej formie ożywienia gospodarczego polityka budżetowa nie powinna być tek ostro restrykcyjna.

Założenia makroekonomiczne

Wśród założeń makroekonomicznych projektu ustawy budżetowej kluczowe znaczenie ma szacunek przewidywalnej wielkości nominalnego PKB. W projekcie założono, że nominalny PKB w 2014 r. wynieść ma 1721,5 mld zł, co miałoby stanowić wzrost w stosunku do prognozowanego PKB w roku bieżącym o 4,8%. Na wzrost nominalnego PKB składają się dwa czynniki: wzrost realnego PKB oraz przewidywana inflacja.

Jeśli idzie o wzrost realnego PKB, to przyjęto, że wyniesie 2,5%, co wydaje się założeniem realnym, choć raczej optymistycznym. Na mniej więcej podobnym poziomie kształtuję się znane prognozy różnych instytucji krajowych i międzynarodowych przeprowadzających takie prognozy. Bank Stanley&Morgan szacuje wzrost polskiego PKB nawet na 2,7%. Biorąc to pod uwagę można uznać założony wzrost o 2,5% za właściwy, ale trzeba pamiętać, że we wczesnej fazie ożywienia szacunki PKB obciążone są w szczególnie wysokim stopniu czynnikiem niepewności. Rzeczywistość może znacznie odchylić się od przewidywań, ale większe jest prawdopodobieństwo odchylenia in plus niż in minus. Warto przypomnieć rok 2003. W ustawie budżetowej na ten rok założono, iż realny PKB wzrośnie o 3,5%, co wielu – łącznie z piszącym te słowa – uważało za nadmierny optymizm, ale okazało się, że PKB faktycznie wzrósł o 3,8%, a więc wyżej niż zakładano w ustawie.

W odniesieniu do inflacji założono, że jej stopa (mierzona deflatorem PKB, który zazwyczaj różni się nieco od wskaźnika cen konsumpcyjnych) wyniesie 2,2%, co oznaczałoby wyraźne przyspieszenie. W roku bieżącym w okresie 3 miesięcy inflacja wynosiła 0,9%. Oczywiście jest regułą, iż ożywienie gospodarcze przynosi przyspieszenie inflacji, ale we wczesnym stadium, z jakim będziemy mieli do czynienia w 2014 r., przyspieszenie inflacji może nie być aż tak znaczne.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.