TK



Unia Europejska jako wspólnota wartości

José Manuel Barroso| Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej| Komisja Europejska| Lech Garlicki| Prawo wspólnotowe| Traktat o Unii Europejskiej| Trybunał Konstytucyjny| Unia Europejska

włącz czytnik

W kontekście tej wypowiedzi polskiego Trybunału należy zauważyć, że w chwili obecnej brak jest w UE akceptacji dla jakiegoś jednego, powszechnie przyjętego systemu wartości. Najogólniej rzecz ujmując, należy zauważyć ścieranie się wartości mających podstawy religijne z wartościami wywodzącymi się z innych źródeł. W związku z tym nie bez racji niektórzy formułują następujący pogląd: „w Europie występują dwie odmienne koncepcje wartości. Według zwolenników pierwszej z nich wspólnym fundamentem kultury europejskiej jest chrześcijaństwo, które mimo podziału na wschodnie i zachodnie oraz istnienia różnych kultur narodowych i nacisków różnych ideologii jest najtrwalszym nurtem rozwoju kultury narodów europejskich. Natomiast zwolennicy koncepcji neoliberalnej, wspólny fundament kultury europejskiej określają według kryteriów ideologicznych, opartych na założeniach racjonalistycznej filozofii Oświecenia i ideałach rewolucji francuskiej. W tym kontekście występuje dążenie do tego, aby w prawie Unii Europejskiej pominąć wkład chrześcijaństwa, pomimo że wywarło znaczący wpływ na rozwój kultury europejskiej i rozprzestrzenianie się jej po całym świecie”. Reakcją na to może być, zdaniem niektórych autorów, powrót do tradycyjnych wartości. „Bez powrotu do respektowania godności człowieka i do solidnego wychowania, opartego na prawdzie, miłości, sumieniu, odpowiedzialności i sprawiedliwości, wszelkie reformy gospodarcze czy finansowe będą nadal okazywały się fikcją i jedynie faktem medialnym. Nawet najbardziej rozsądne zaostrzenie kryteriów dyscypliny fiskalnej poszczególnych państw nie doprowadzi do poprawy sytuacji, a jedynie do jeszcze bardziej «kreatywnej» księgowości nieuczciwych polityków czy do jeszcze większej korupcji w instytucjach uprawnionych do kontroli i zwalczania przestępczości. Podobnie nawet najbardziej rozsądne ułatwienia administracyjne nie sprawią, że ludzie źle wychowani zaczną dobrze pracować, albo że będą uczciwie płacić podatki. Chrystofobiczne i antyludzkie ideologie, na jakich oparta jest obecnie Unia Europejska, mogą jeszcze przez pewien czas «dobrze» funkcjonować jedynie w świecie wirtualnej fikcji, którą liberalne i ateistyczne media próbują zasłonić rzeczywistość”.

Należy jednak zauważyć, że „wartości respektowane przez Unię mają status kulturowo-historyczny, [...] nie tworzą one jakiegoś spójnego systemu i nie mają charakteru absolutnego”. W ocenie niektórych badaczy jest to zaletą systemu wartości UE, a „wspomniane aksjologiczne kredo integracji jest w swej istocie czymś plastycznym, zmiennym, mogącym zostać istotnie zredefiniowanym w przyszłości”.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.