Debaty



212 k.k.: wykreślić czy zmienić?

Art. 212 kk| ETPC| Izabela Lewandowska-Malec| Trybunał Konstytucyjny| Zgromadzenie Parlamentarne RE| zniesławienie

włącz czytnik
212 k.k.: wykreślić czy zmienić?

Reakcję karnoprawną na zniesławienie należy utrzymać – z wykluczeniem kary pozbawienia wolności oraz wyraźnym wskazaniem, że znamion czynu zabronionego nie realizują wypowiedzi ocenne oparte na faktach.

Po raz kolejny zabieram głos w sprawie art. 212 penalizującego zniesławienie. Skłaniają mnie do tego wypowiedzi ważkie, ostatnio publikowane na łamach „Na wokandzie” – w reakcji na mój felieton, w którym opowiedziałem się za pozostawieniem odpowiedzialności karnej za tego typu naruszenie dobrego imienia drugiej osoby (Wykreślić art. 212 k.k.? – NW nr 1/2012).

Pierwszy ze wspominanych artykułów wyszedł spod pióra eksperta w zakresie orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – dr hab. Ireneusza C. Kamińskiego, profesora Instytutu Nauk Prawnych PAN (Wykreślić art. 212 k.k.! – NW nr 2/2012). Autor ten nie nawiązuje wprost do mojego tekstu, natomiast koncentruje się na analizie orzecznictwa ETPCz w sprawach odnoszących się do reakcji prawnej na treści zniesławiające, a w szczególności na ocenie proporcjonalności tej reakcji. Profesor Kamiński zauważa zmiany, jakie nastąpiły w polskim prawie karnym po wyrokach Trybunału Konstytucyjnego z 30 października 2006 r. (P 10/06) i z 12 maja 2008 r. (Sk 43/05). Uważa przy tym, że polska regulacja nadal nie spełnia standardu konwencyjnego. Przemawiać za tym mają wyroki ETPCz odnoszące się do spraw zakończonych w Polsce warunkowym umorzeniem postępowania „w sprawach dotyczących wypowiedzi o kwestiach mających publiczne znaczenie”.

Muszę tu wrócić do zaprezentowanej już przeze mnie w „NW” argumentacji i powtórzyć, że z żadnego z wyroków ETPCz nie wynika, iż sama reakcja karnoprawna na zniesławienie narusza konwencyjny standard. Standard ten może być naruszony wyłącznie przesłankami reakcji i jej intensywnością. Można mieć zatem wątpliwości, czy rzeczywiście z orzecznictwa ETPCz wynika – jak to sugeruje Ireneusz C. Kamiński – kierunek na depenalizację. Także powołana rezolucja 1577 (2007) Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, co przyznaje sam Autor, wskazuje jedynie na konieczność rezygnacji z kary pozbawienia wolności, jako reakcji karnoprawnej na zniesławienie.

Drugi tekst, autorstwa dr hab. Izabeli Lewandowskiej-Malec, ma już charakter wybitnie polemiczny (212 k.k., czyli prawo do prześladowania – NW nr 3/2012). Autorka zechciała jednak odnieść się właściwie tylko do jednego argumentu przeze mnie podniesionego, że penalizacja zniesławienia sprzyja utrzymaniu przyzwoitego poziomu debaty publicznej. Powołuje się przy tym na własne przykre doświadczenia z art. 212, gdyż jako radna została skazana za zniesławienie burmistrza. Nie mnie oceniać trafność tego orzeczenia, przyjmuję jednak, że moja Koleżanka z UJ występowała z dopuszczalną krytyką w obronie interesu społecznego. Nawet błędne wyroki nie mogą jednak prowadzić do zgeneralizowanych wniosków przemawiających przeciwko penalizacji zniesławienia.

Poprzednia 123 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.