Debaty



Globalizacja i konstytucja

włącz czytnik

Prawa bywają nie tyle stanowione przez prawodawców, co lobbowane przez zleceniodawców lub wymuszane przez globalne instytucje, a wojny, prowadzone bez nadziei na zwycięstwo, służą partykularnym interesom gospodarczym, co osłabia jednocześnie uczestniczące w nich państwa, stając się przejawem globalizacji opartej na przemocy owego „sojuszu wszelkiej władzy przeciwko całej ludności świata, przedsmak którego mieliśmy w czasie wojny w Iraku, do której doszło za mniej lub bardziej ukrytym przyzwoleniem wszystkich władz, nieliczących się ze światową opinią publiczną”. Dominacja rynków finansowych w skali globalnej i skuteczność spekulacyjnych ataków, mających na celu osłabienie pieniądza europejskiego lub walut poszczególnych państw, powoduje ekonomizację polityki i związane z tym osłabienie tożsamości aksjologicznej, znajdującej wyraz w konstytucjach czy umowach międzynarodowych.

Zmniejszenie roli państw w konfrontacji z korporacjami ponadnarodowymi powoduje także redukcję roli prawa międzynarodowego, które jest przecież tworem tych państw. Zjawisko globalizacji w jej obecnym kształcie jest przyczyną kryzysu państw demokratycznych, których zdolność podporządkowania partykularnych interesów gospodarczych dobru wspólnemu została ograniczona. Globalizacja powoduje, że efektywność ekonomiczna staje się głównym celem władzy publicznej, a to zagraża tożsamości aksjologicznej państw demokratycznych. Globalizacja, prowadząca obecnie do częściowego przejęcia kontroli nad państwami, a zwłaszcza ich gospodarką, przez rynki finansowe i korporacje międzynarodowe, jest trudna do pogodzenia z suwerennością państwa, której uosobieniem pozostaje konstytucja jako ostateczny i – w założeniu – niewzruszalny wyraz suwerenności. Współzależność państw – a na tym polega przecież globalizacja – redukuje ich suwerenność, tym samym ograniczając znaczenie konstytucji. Zarazem jednak owa redukcja suwerenności stwarza zagrożenie dla perspektyw globalizacji, polegającej na tym, że „niepaństwowi aktorzy i organizacje działają wewnątrz” systemu państwowego, w „warunkach pokoju i bezpieczeństwa, które może zapewnić tylko system międzypaństwowy”. Ograniczenie suwerenności państw związane z globalizacją powinno być zatem proporcjonalne i uwarunkowane.

Konstytucja RP tego rodzaju ograniczenie przewiduje i dopuszcza – na rzecz podmiotu o sprecyzowanej tożsamości aksjologicznej i na warunkach w niej określonych, a nie na rzecz anonimowych dysponentów rynków finansowych, których celem jest maksymalizacja zysku. Zagadnienie przemian, którym podlega suwerenność w świecie współczesnym, było przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego w nawiązaniu do poglądów doktryny prawnej (filozoficznej, politycznej). Trybunał stwierdził, że „pojęcie suwerenności jako władzy najwyższej i nieograniczonej, zarówno w stosunkach wewnętrznych państwa, jak i jego stosunkach zewnętrznych (...), podlega zmianom odpowiadającym przeobrażeniom, które dokonują się w świecie w ostatnich stuleciach. Zmiany te są konsekwencją demokratyzacji procesów decyzyjnych w państwie, ze względu na zastąpienie zasady suwerenności monarchy zasadą zwierzchnictwa narodu, ograniczonego przez prawa człowieka, mające swe źródło w nienaruszalnej godności ludzkiej. Wynikają one również ze wzrostu roli prawa międzynarodowego, jako czynnika kształtującego stosunki międzynarodowe, są skutkiem rozwoju procesu instytucjonalizacji społeczności międzynarodowej, a także następstwem globalizacji oraz konsekwencją procesu integracji europejskiej”. W rezultacie procesów zachodzących w świecie współczesnym, których następstwem są przemiany pojęcia suwerenności, zdaniem jednych obserwatorów następuje swoiste „wyłuskiwanie suwerenności”, zachodzące nie tylko w ramach Unii Europejskiej, polegające również na tym, że globalne instytucje „takie, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy, «wyłuskują» suwerenność”. Inni jednak postrzegają procesy integracyjne jako umocnienie suwerenności państw narodowych poprzez działania na rzecz ich dobrobytu i bezpieczeństwa, bez których nie mogłyby przetrwać. W doktrynie prawa międzynarodowego znajduje wyraz przekonanie, że pojęcie absolutnej, nieograniczonej suwerenności należy do przeszłości. Obecnie pojęcie suwerenności państwa oznacza swobodne prawo państwa do decydowania o swoich sprawach wewnętrznych i zewnętrznych, jednak bez pogwałcenia prawa innego państwa oraz norm prawa międzynarodowego. Odróżnia się ograniczenia suwerenności, wynikające z woli państwa, ewentualnie ograniczenia wykonywania suwerenności lub wykonywania kompetencji państwowych akceptowane przez państwo, wynikające z jego woli, jedne i drugie zgodne z prawem międzynarodowym, od naruszeń suwerenności następujących wbrew woli państwa i niezgodnych z prawem międzynarodowym. W literaturze przedmiotu podkreślono, że w wyniku zaciągania zobowiązań państwo „niekoniecznie dokonuje samoograniczenia swobody swego działania, lecz niekiedy rozszerza spektrum swej działalności na sfery, w których wcześniej nie było obecne”, a zdolność do zaciągania zobowiązań międzynarodowych „jest tym, co prawo międzynarodowe wpisuje w naturę prawną państwa” i konstytuuje „tożsamość państwa w prawie międzynarodowym.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.