Debaty



GMO: między sensem a nonsensem

Adam Tański| GMO| Piotr Węgleński

włącz czytnik

Co będzie dalej? Wiele zależy od tego czy - i  jaką - rząd i parlament podejmą decyzję , o co apelował Adam Tański, b. minister rolnictwa, dziś reprezentujący środowisko producentów zbóż i pasz. Jak długo możemy stać w rozkroku między sensem a bezsensem – pytał. Nie stać nas na to.

Artykuł ukazał się w kwietniowym numerze miesięcznika "Nowe Życie Gospodarcze"

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


Marek Wichrowski | 07-05-12 11:59
Określę problem GMO w sposób "niejasny", bowiem nie istnieją argumenty prowadzące do konkluzji o charakterze "etyczno-ekologicznym". Nie zgadzam się zarówno z radykalnymi przeciwnikami GMO jak i z radykalnymi piewcami GMO. Złożoność sprawy niemalże wyklucza rozwiązania prawne, które byłyby skuteczne. Na GMO jesteśmy skazani. W rzeczy samej każde zboża, jakie tworzą nasz chleb powszedni, to konsekwencja stosowania "preGMO". Proszę wybaczyć liczbę cudzysłowów w komentarzu, ale one też mają sens merytoryczny. GMO jest jak np. krzyżowanie ras psów w kynologii; konskwencje bywają niepokojące... Nie istnieją "techniki jurydyczne", które mogłyby przeszkodzić temu.