Debaty



Nie obroni się dobre prawo przyjęte z naruszeniem procedury legislacyjnej

ACTA| ETS| hazard| HFPC| legislacja| uustawa hazardowa

włącz czytnik

Zgodnie bowiem z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 98/48/WE z dnia 20 czerwca 1998 r. zmieniającą dyrektywę 98/34/WE Państwo-Członkowskie zobligowane jest do powiadomienia Komisji Europejskiej o normach i przepisach technicznych, co ma na celu unikanie stwarzania barier technologicznych w handlu międzynarodowym. W przypadku naruszenia przepisów ww. dyrektywy sądy powszechne mogą uznać za nieważne przepisy krajowe wprowadzone z pominięciem procedury notyfikacyjnej.

TSUE uznał, że przepisy polskiej ustawy o grach hazardowych potencjalnie zawierały przepisy techniczne, a zatem winny były być przekazane Komisji Europejskiej. Przesądził więc o tym, że Polska, nie notyfikując tych przepisów przed ich uchwaleniem, naruszyła prawo unijne.

Wnioski dla ustawodawcy

Wbrew oświadczeniom niektórych przedstawicieli rządu orzeczenie Trybunału jest niekorzystne dla Polski. Jakakolwiek jest ocena merytoryczna przepisów ustawy o grach hazardowych, orzeczenie Trybunału powinno przypominać, że dobre prawo to prawo, które jest dobre merytorycznie i zostało uchwalone w prawidłowej procedurze. Przestrzeganie standardów prawidłowej legislacji pełni funkcję gwarancyjną; umożliwia wypowiedzenie się (dając jednocześnie odpowiedni ku temu czas) wszystkim zainteresowanym podmiotom i rzetelne ocenienie projektu ustawy co do jego zgodności z Konstytucją RP, standardami praw człowieka i prawem unijnym.

Wyrok TSUE i jego dalsze konsekwencje, jak np. roszczenia odszkodowawcze wypłacane przez państwo, jest rezultatem nieprzestrzegania prawidłowej procedury legislacyjnej, ignorowania zgłaszanych zastrzeżeń i pewnej arogancji władzy względem obywateli i partnerów społecznych.

Doświadczenie ostatniego okresu, w tym m.in. sprawa ACTA, pokazuje, że podobne wadliwości zdarzają się polskiemu ustawodawcy nadzwyczaj często. Zgłaszane są nieprzemyślane i nieprzedyskutowane projekty, które – w braku silnego oporu społeczeństwa obywatelskiego – są niestety uchwalane. Taka sytuacja jest wadliwa i w ocenie Fundacji konieczne jest zmodernizowanie procesu legislacyjnego w kierunku, który zinstytucjonalizuje szerokie konsultacje społeczne i obwaruje daleko idącymi sankcjami nieprzestrzeganie prawidłowego toku legislacyjnego. Tak właśnie czyni prawo unijne zakazując nadawania skutku prawnego przepisom, które nie zostały prawidłowo notyfikowane KE.

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.