Debaty
Rzeczpospolita dobrem wspólnym wszystkich obywateli
dobro wspólne| Europejska konwencja Praw Człowieka| integracja europejska| John Rawls| John Stuart Mill| Marek Zubik| służebność państwa| wierność| Wojciech Sadurski
włącz czytnikZasada dobra wspólnego, jak zostało powiedziane, nie może wyłączać ani zawieszać fundamentalnych zasad konstytucyjnych ani gwarancji praw i wolności jednostki. Dotyczy to, rzecz jasna, również drugiej obok wolności, szczególnie w perspektywie liberalnej istotnej zasady – równości (art. 32). Na gruncie naszej Konstytucji i w ramach zaprezentowanego powyżej rozumienia konstytucyjnej klauzuli dobra wspólnego można i należy również ją zaliczać do ważnych elementów składających się na dobro wspólne. Oczywiście należy pamiętać o swoistym zniuansowaniu tej zasady, a więc że, mówiąc najogólniej, oznacza ona „nakaz jednakowego traktowania podmiotów podobnych i sytuacji podobnych (identycznych), a więc kryje się w niej założenie różnego traktowania podmiotów i sytuacji, które nie mają podobnego (identycznego) charakteru”. Znajduje to oczywiście zastosowanie także w kontekście dobra wspólnego i związanych z nim obowiązków.
Dostrzega to Trybunał Konstytucyjny, który w wyroku z 30 stycznia 2001 r. stwierdził, że „wszyscy obywatele (...) są w stopniu odpowiednim do swoich możliwości zobowiązani do poświęcania pewnych interesów własnych dla dobra wspólnego”.
A jak zauważa Marek Piechowiak, w innych orzeczeniach pojawia się też wątek zróżnicowania obowiązków do poświęcania swoich interesów, ze względu na różną odpowiedzialność za poszczególne elementy dobra wspólnego. Tym niemniej zasada równości bez wątpienia jest jednym z kolejnych ważnych elementów, bez których klauzula dobra wspólnego i jej stosowanie nie mogłyby być zgodne z Konstytucją.
Wspomniane powyżej kwestie stanowią jedynie wycinek szerszej całości, pokazują jednak chyba dość przekonująco, że – jak ujął to Wojciech Sadurski – „dobro wspólne może być odmienne od sumy interesów partykularnych, nawet jeśli «dobro wspólne» pojmowane jest na sposób indywidualistyczny, a więc bez przyjmowania jakiejś holistycznej ontologii społeczeństwa”. Klauzula dobra wspólnego, jaka wyłania się z polskiej Konstytucji, nie jest więc sprzeczna z liberalizmem, wolnością czy równością. Aby taka nie była, konieczne jest pamiętanie o jej wielowymiarowości, a nie ograniczanie jej jedynie do amalgamatu interesów publicznych mogących stać za ograniczeniami korzystania z praw czy wolności indywidualnych. Rozwiązuje to chyba problem, na który, powołując się na Roberta Alexego, zwraca uwagę Lech Morawski, gdy pisze, że „liberalizm akceptuje prima facie, a nie absolutnie pierwszeństwo wolności nad dobrem wspólnym – in dubio pro libertate i odpowiednio powiedzieć by można, że komunitaryzm opiera się na prima facie pierwszeństwie dobra wspólnego nad prawami jednostki – in dubio pro publica”. Przy możliwie całościowym i zgodnym z konstytucyjną strukturą, istotnych w jej kontekście zasad, podejściu do klauzuli dobra wspólnego i niesprowadzaniu jej jedynie do powyższej kwestii ewentualnego przedkładania interesów publicznych nad indywidualne, może być ona dość uniwersalną – faktyczną – a nie jedynie ustanowioną przez prawo przesłanką ku wierności wobec państwa i troski o dobro wspólne, którym ono jest.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Bezpieczeństwo państwa jako wartość chroniona w konstytucji RP
Konstytucja RP wobec ekstremizmu politycznego
Skalski: : Nie o take Polskie?
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?
Im więcej polityki, tym mniej pomyślności
Czego się Jaś nie nauczył…
Uprawianie demokracji
D. Sześciło: Państwo chłopcem do bicia
K. Mazur: Jarosław Kaczyński - ostatni rewolucjonista III RP
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.