Debaty
System rządów w projektach i propozycjach zmiany konstytucji RP (część I)
włącz czytnikPropozycja zmiany konstytucji zgłoszona przez PiS w 2005 r., choć przebijała z niej myśl wzmocnienia prezydenckiego ośrodka władzy, nie była wolna od wad i niekonsekwencji. Niemniej w porównaniu do pozostałych lansowanych koncepcji zmiany konstytucji była opracowaniem najbardziej szczegółowym i kompletnym, a zarazem mocno krytycznym wobec Konstytucji 1997 r., w stosunku do której była propozycją alternatywnego uregulowania kwestii ustrojowych. Stąd w pełni uzasadniona jest opinia, że projekt PiS nie był jedynie prostym projektem ustawy o zmianie konstytucji, ale jej całościowym projektem, będącym w wielu miejscach alternatywą dla obowiązującej ustawy zasadniczej. Wbrew jednak temu, co się często sądzi, propozycja PiS (zarówno pierwsza, jak i druga zgłoszona pięć lat później) nie wywracała do góry nogami podstawowego założenia polskiego systemu rządów, tj. jego mocnego osadzenia w realiach systemu parlamentarnego. W dalszym ciągu miał to być więc system parlamentarny, tylko że silnie zracjonalizowany.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Artykuły powiązane
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.