Państwo



Grabarczyk: Dużo zadań, mało czasu

Cezary Grabarczyk| kognicja sądów| likwidacja sądów| Minister Sprawiedliwości| pomoc prawna| postępowanie przygotowawcze| proces kontradyktoryjny| prokuratura| reforma sądownictwa

włącz czytnik

– Jak Pan ocenia jakość sądownictwa w Polsce, jego wydolność?

– Sprawy rzeczywiście są za długo rozpatrywane przez sady, w szczególności sprawy w obrocie cywilnym czy gospodarczym. Mamy jednak duże rezerwy w systemie pod tym względem i jeśli uda nam się usprawnić te postępowania, to uzyskamy znaczące ich przyspieszenie, a nawet wzrost PKB w skali kraju.

– Dlaczego wciąż to się nie udaje?

– Jedną z barier jest słabość systemu biegłych sądowych. Niska jakość ich opinii skutkuje wnioskami stron o powoływanie kolejnych biegłych i mnożenie opinii. To zaś nie tylko wydłuża czas postępowań, ale także podnosi jego koszty. Jeśli uda nam się usprawnić tę część postępowania, w gruncie rzeczy dowodowego, to uzyskamy skrócenie czasu postępowań.

– Sprawni sędziowie już teraz radzą sobie w doborze kompetentnych biegłych. Niemniej, jaka jest Pana ocena zakresu kognicji rzeczowej sądów? Czy nie mamy jej zbyt rozbudowanej?

– Jest rozbudowana, ale to jest skutek wielkiego zaufania do sądów. Przez 25 lat budowania wolnej Rzeczpospolitej przekazywaliśmy do rozstrzygania sądom wciąż nowe sprawy, bo wiedzieliśmy, że wydadzą sprawiedliwe i niepodważalne rozstrzygnięcia. Dziś wiemy, że to nie był dobry kierunek, bo przeciążyliśmy sądy pracą.

– Kiedy zatem te sprawy zaczną być z sądów zabierane?

– Częściowo już są. Takim krokiem jest m.in. przekazanie części spraw spadkowych notariuszom, co odciążyło sądy. W Ministerstwie Sprawiedliwości pracuje też zespół, który dokonuje przeglądu kognicji i sądzę, że już od 2015 r. zaczniemy kierować do Sejmu projekty wyłączające z kognicji sądów kolejne kategorie spraw. Sądzę, że rezerwy, które powinniśmy uruchomić w wymiarze sprawiedliwości dotyczą również pozasądowych trybów rozstrzygania sporów. Mam na myśli głównie mediację. Chciałbym zmienić sytuację, w której, mimo że mediacja została uregulowana ustawowo, w praktyce ma znikomy udział w rozstrzyganiu sporów.

Państwo

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.