Debaty



Na wokandzie: Egzamin z kontradyktoryjności

inicjatywa dowodowa| kodeks karny| Kodeks postępowania karnego| kontradyktoryjność| proces karny| prokurator| reforma sądownictwa| sędzia

włącz czytnik
Na wokandzie: Egzamin z kontradyktoryjności

Zanim 8 listopada 2012 r. projekt ustawy wprowadzającej nowy model postępowania karnego wpłynął do Sejmu, już budził sprzeczne opinie co do możliwości realizacji jej podstawowego celu – skrócenia czasu postępowań. Po roku sejmowych prac, którym towarzyszyły burzliwe dyskusje w środowisku prawniczym, 17 października 2013 r. ustawa została podpisana przez prezydenta.

Określana jako rewolucyjna, nowelizacja Kodeksu postępowania karnego wejdzie w życie za półtora roku, tj. 1 lipca 2015 r. Mimo intensywnych prac prowadzonych na etapie sejmowym nie udało się jednak usunąć wszystkich wątpliwości środowiska prawniczego odnośnie wprowadzanych rozwiązań. Wciąż wielu przedstawicieli nauki oraz zawodów prawniczych z dystansem odnosi się do nowej formuły procesu karnego, zakładającej większą aktywność jego stron. Szczególną obawę wyrażają sędziowie oraz prokuratorzy, których dotychczasowy zakres obowiązków i zarazem stopień odpowiedzialność za ostateczny wynik procesu zostały zmodyfikowane.

Jakie racje przedstawiają zwolennicy i krytycy nowego modelu postępowania karnego? Jakie rzeczywiście skutki przyniesie tak zasadnicza nowelizacja? Czy praktyka i orzecznictwo sądów zrealizują pokładane w niej nadzieje? Szukając odpowiedzi na te pytania, warto na wstępie zauważyć, że przedstawiane przez autorów ustawy największe zalety nowego modelu procesu karnego postrzegane są przez jego przeciwników jako zasadnicze wady, a w najlepszym razie rozwiązania niemające szans na spowodowanie jakościowej zmiany w polskim procesie karnym. Do zagadnień tych należy możliwość osiągnięcia skutku w postaci skrócenia postępowania, kwestia zmiany faktycznej roli sędziego i prokuratora, a także zagadnienie rozszerzenia trybów konsensualnych.

Szybciej i sprawniej?

Skrócenie postępowania to jeden z koronnych argumentów strony rządowej za wprowadzonymi zmianami. By uzyskać założony efekt, ustawodawca zmienił tak naprawdę charakter wszystkich etapów postępowania karnego – od postępowania przygotowawczego, przez proces przed sądem I instancji, po postępowanie apelacyjne. W związku z tym w nowej procedurze sędziom, oskarżycielom oraz obrońcom przypadnie istotnie inna rola.

Przede wszystkim do skrócenia postępowania ma doprowadzić przeniesienie ciężaru inicjatywy dowodowej z osoby sędziego na strony postępowania, tzn. prokuratora oraz obrońcę. Zdaniem ustawodawcy, ich aktywizacja odciąży sędziego, czyniąc z niego arbitra skoncentrowanego na orzekaniu, a nie badaniu stanu faktycznego (przeprowadzaniu postępowania dowodowego). Czas sędziemu na zajęcie się pracą orzeczniczą ma również dać przyznanie referendarzom sądowym większych niż do tej pory kompetencji. Nie bez wpływu na skrócenie postępowania będą miały nowe regulacje dotyczące uprawnień i obowiązków stron podczas postępowania przed sądem.

Poprzednia 1234 Następna

Debaty

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.