Publicystyka



A. Rzepliński: Niezawisłość sędziów - osnową państwa prawa

Aleksander Hamilton| Andrzej Rzepliński| Bill Clinton| granica cywilizacji| konstytucja USA| niezależność sądów| niezależność sędziego| niezawisłość sądów| niezawisłość sędziowska| sędziowie| zabory

włącz czytnik

Opublikowane w marcu 1996 r. badania profesora Roberta Carp’a z University of Huston oparte na analizie 36.500 wyroków sędziów federalnych przekonują, że w zakresie spraw dotyczących wolności konstytucyjnych najliberalniejsi są sędziowie powołani przez Cartera, którzy jednak w mniej niż połowie wydali liberalne wyroki (41% spraw), dalej idą nominaci Clintona (41%), Forda (35%), Busha (33%), Reagana (32%) oraz - najmniej liberalni, nominaci Nixona - 29 %. Podobnie wygląda rzecz z wyrokami w sprawach karnych oraz w sprawach z zakresu prawa pracy oraz sprawach gospodarczych.

Należy przyznać też rację sędziemu W.E. Britt’owi, przewodniczącemu Stowarzyszenia Sędziów Federalnych, który powiedział:

„to czy wyrok jest liberalny, czy konserwatywny, zależy od tego, kto go czyta, i z jakim nastawieniem”.

Jednak najważniejsze jest to, że sędziowie federalni powoływani są dożywotnio i rezygnują z pracy wtedy, gdy nie starcza im już sil na pełnienie urzędu. Doświadczony w powoływaniu sędziów praktyk, jakim był prezydent H. Truman, tak powiedział:

„bądź pewny, że kiedykolwiek powołasz kogoś do Sądu Najwyższego, stracisz w nim przyjaciela”.

Święta prawda w państwie prawnym, gdzie władze w państwie są rozdzielone i wzajemnie równoważą się, a rolą sędziów jest pilnowanie, aby legislatorzy i urzędnicy państwowi nie mieli władzy nieograniczonej. Sam były prezydent G. Bush jest zresztą dumny z powołania na urząd sędziego najwyższego tak wybitnego prawnika, jak D. Souter, choć tenże sprawił mu „liberalną” niespodziankę.

Warszawa, 14.06.1996

Poprzednia 2345 Następna

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.