Publicystyka



Ochrona dziennikarskich źródeł informacji w dobie cyfrowej w świetle Konwencji i Konstytucji

blogerzy| CBA| demokratyczne państwo prawa| dziennikarstwo| facebook| gromadzenie danych| Konstytucja| Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności| nowe technologie| tajemnica dziennikarska| terroryzm| tożsamość informatora| Trybunał Konstytucyjny| twitter

włącz czytnik

Pewne wskazówki w tym względzie przynosi orzeczenie w sprawie Weber i Saravia versus Niemcy. Trybunał rozpoznał w nim m.in. zarzut naruszenia art. 10 Konwencji w związku z zastosowaniem wobec dziennikarki, zajmującej się tematyką dotyczącą handlu bronią, narkotyków i prania pieniędzy, i jej informatora tzw. strategicznego monitoringu połączeń. Skarżąca dziennikarka podnosiła, że już sama możliwość stosowania strategicznego monitoringu ingeruje w wolność zagwarantowaną w art. 10 Konwencji. ETPC stwierdził jednak, że nie doszło do niezgodnego z Konwencją naruszenia tej wolności. Mimo braku szczególnego unormowania ochrony wolności prasy, celem monitoringu strategicznego nie była identyfikacja tożsamości dziennikarskich źródeł informacji, ale zwalczanie poważnej przestępczości. Ingerencji, jakiej doświadczyła skarżąca, nie można było przy tym uznać za szczególnie poważną. W ustawodawstwie istniały ponadto liczne zabezpieczenia proceduralne, zapewniające proporcjonalność stosowanych środków i sprowadzające ujawnienie tożsamości źródeł do nieuniknionego minimum. W konsekwencji ETPC rozstrzygnął o niedopuszczalności rozpoznania tej skargi.

W świetle orzecznictwa strasburskiego istotne w zakresie oceny, czy doszło do niezgodnej z Konwencją ingerencji w wolność prasy, jest więc to, czy uzyskiwanie in-formacji jest skierowane na ujawnienie źródeł. Jeśli celem tym jest ustalenie tożsamości informatorów, dochodzi do ingerencji w wolność gwarantowaną w art. 10 Konwencji. Stanowisko takie potwierdza także orzeczenie w sprawie Telegraaf Media Nederland Landelijke Media B.V. i inni versus Holandia. Skargę w tej sprawie wnieśli: wydawca holenderskiej gazety oraz jej dwóch dziennikarzy, którzy opublikowali artykuł o działaniach służby specjalnej AIVD, sugerujący możliwość ujawnienia przez funkcjonariuszy tej służby ściśle tajnych informacji grupom przestępczym. W toku po-stępowania prowadzonego przez holenderskie organy ścigania skarżący zauważyli, że ich telefony są podsłuchiwane, a oni sami są obserwowani przez służby specjalne. ETPC stwierdził naruszenie art. 8 i art. 10 Konwencji, uznając, że w przeciwieństwie do okoliczności faktycznych w sprawie Weber i Saravia versus Niemcy holenderskie służby działały bezpośrednio w celu ujawnienia tożsamości źródeł i okoliczności uzyskania przez inwigilowanych dziennikarzy określonych informacji, a jednocześnie holenderski system prawny nie przewidywał koniecznych gwarancji proceduralnych.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.