Publicystyka



Polska po 25 latach: Gospodarka

diagnoza społeczna| hiperinflacja| Karol Modzelewski| Leszek Balcerowicz| okrągły stół| PRL| Tadeusz Mazowiecki| Unia Europejska| współczynnik Giniego| wzrost PKB

włącz czytnik

Tak szybka dynamika wzrostu gospodarczego z jednej strony dokonywała się poprzez niespotykany wzrost wydajności pracy. Z drugiej zaś ów wzrost wydajności pracy był opłacony kosztownym spadkiem liczby pracujących z 16,5 do 14,2 milionów osób. Pojawiło się nieznana w socjalizmie liczna kategoria ludzi bezrobotnych, która w 2013 roku wyniosła 2,1 mln. osób.

Wahania koniunktury gospodarczej, które odczytujemy w amplitudzie wzrostów i spadków akumulacji i nakładów brutto na środki trwałe stały się podstawą wyodrębnienia badanych, wyodrębnionych pięciu okresów transformacji polskiej gospodarki. Polska w okresie transformacji zwiększyła swój udział poziomu PKB na 1 mieszkańca w stosunku do poziomu krajów Europy Zachodniej z 30% w 1991 roku przez 49% w 2004 roku do 67% w 2012 roku.

Wahania dynamiki polskiej gospodarki pozwalają na wyznaczenie okresów rozwoju o różnych dynamikach. Wyodrębniam 5 takich okresów. Pierwszy to lata „przekuwania” gospodarki na nowy system – przechodzenia od socjalizmu do kapitalizmu, to lata 1990-1993. Okres drugi to lata przyspieszonego wzrostu gospodarczego 1994-2000. Okres trzeci – to lata wyhamowania wzrostu z obawy przed „przegrzaniem gospodarki” i niebezpieczeństwa powtórki inflacyjnego wzrostu cen, czyli lata 2000 – 2004. Okres czwarty – to przyspieszenie dynamiki gospodarki dzięki wejściu 1 maja 2004 roku Polski do Unii Europejskiej, 2005 – 2009. Okres ostatni, to lata ponownego obniżenia dynamiki spowodowanej kryzysem strukturalnym krajów należących do strefy euro, oraz własnymi trudnościami z tytułu rosnącego długu publicznego Polski – lata 2010-2013. (tabl.1)

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.