Publicystyka
Stół
bezpieczeństwo sędziego| sala rozpraw| stół sędziowski| władza sądownicza
włącz czytnikPrzy okazji niedawnych ataków na sędziów powrócił temat zapewnienia sędziom bezpieczeństwa, jak również utrzymania porządku na sali sądowej w kontekście coraz częstszych wybryków związanych z próbami wykorzystania procesu dla celów politycznych. Zwrócono uwagę na brak skutecznych środków dyscyplinujących, brak przeszkolenia sędziów w zakresie radzenia sobie z agresywnymi osobami, nieadekwatną ochronę budynków sądowych, a także na ogólne zdziczenie obyczajów politycznych, polegające na tym, że wywieranie nacisków na sąd postrzegane jest jako troska o sprawiedliwość. Ja zaś chciałbym przy tej okazji zwrócić uwagę na pewien szczegół, który pozornie nie ma nic wspólnego z tematem. Porównajmy więc sobie to zdjęcie sali sądowej w jakimś amerykańskim mieście:
z tym zdjęciem chyba najbardziej znanej polskiej sali sądowej.
Co to ma wspólnego z obrzucaniem sędziów tortami? Ano, wbrew pozorom, dość dużo. Problem z urządzeniem typowej polskiej sali sądowej polega na tym, iż stół sędziowski jest na tyle niski, że głowa sędziego znajduje się poniżej głowy osoby stojącej przed stołem sędziowskim. Strony, pełnomocnicy, świadkowie patrzą na sędziego z góry, często stojąc dosłownie nad nim, bo w małej sali rozpraw odległość pomiędzy stołem sędziowskim a ławami stron i barierką dla świadka to zaledwie metr lub dwa. Amerykański sędzia siedzi natomiast znacznie wyżej, wyżej niż sekretarz, przysięgli i zdecydowanie wyżej niż strony. Niby drobiazg, niby nic takiego... ale czy na pewno?
Zajmowane przez daną osobę miejsce od zawsze było oznaką jej pozycji w stosunku do innych zebranych osób. Tron władcy umieszczano na podwyższeniu, tak samo stół przy którym podczas wspólnej uczty zasiadali znaczniejsi goście, a rozkazy w czasie bitwy wydawano z wysokości końskiego grzbietu. Odwoływano się w ten sposób do podświadomej reakcji, iż jeżeli ktoś jest wyżej ode mnie, to znaczy, że ma nade mną przewagę i więc muszę się podporządkować. W ten sposób przekazywany był także komunikat, iż ta osoba jest ważniejsza od innych, jej pozycja w ramach tej społeczności jest wyższa niż pozostałych, iż ma ona władzę nad nimi. Niestety przy wyposażaniu sal sądowych zapomniano o tej prostej zasadzie umieszczając sędziego poniżej osób, które winny się podporządkować jego władzy, przez co osoby uczestniczące w rozprawie patrzą na niego z góry. Sędzia w ten sposób zostaje pozbawiony psychologicznej przewagi, co automatycznie pogarsza jego sytuację w razie ewentualnego konfliktu, stawiając go w pozycji obrony, a nie ataku. To zaś może przełożyć się na to, w jaki sposób zareaguje on na naruszenie porządku, jak również na to, jak zareaguje druga strona prowadząc do zaognienia, a nie do rozwiązania konfliktu.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.