Publicystyka



Sukces i przywileje, czyli rolników polskich 7 lat tłustych

dopłaty bezpośrednie| FADN| nożyce cen| podaż produkcji rolnej| Powszechny Spis Rolny| Program Rozwoju Obszarów Wiejskich| rolnictwo| środki produkcji| świadczenia społeczne

włącz czytnik

Zdaję sobie sprawę, że problemy rolników, w tym ich własna partycypacja w finansowaniu świadczeń społecznych były przedmiotem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego w 2010 roku. Sądzę jednak, że w ślad za raportem BCC o stanie KRUS z 2009 roku, ponownie należy podjąć dyskurs nad objęciem podatkiem dochodowym rolników, tak jak wszystkich innych uczestników życia gospodarczego w Polsce.

Rolnictwo w polskiej gospodarce (lata 2004-2011)

Dostępne są już wyniki Powszechnego Spisu Rolnego wykonanego przez Główny Urząd Statystyczny w maju 2010 roku, co stwarza możliwość porównania ich ze stanem polskiego rolnictwa w 2002 roku. Wyniki obu spisów rolnych potwierdzają stabilność obszarowej struktury rolnej w ostatniej dekadzie XX wieku. W pozostałych krajach Zachodniej Europy również nie notujemy zmian struktury. W krajach zachodniej Europy zmiany struktury rolnej następowały u końca XIX wieku, a po II Wojnie Światowej w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. Polskie rolnictwo jest opóźnione w procesie przemian strukturalnych o około pół wieku wobec zachodnich krajów europejskich, czego świadectwo odczytujemy w strukturze obszarowej RFN z 1950 roku i Polski z lat 2002 i 2010. W krajach Europy centralnej (Austrii, Niemczech, Francji i krajach Beneluksu) średnia wielkość gospodarstwa wynosi 40 hektarów, a na 100 hektarach pracuje 6 osób.

Najbardziej prawdopodobny proces przemian polskiego rolnictwa, to ścieżka krajów Śródziemnomorskich (Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Włoch). W latach 1966-1997 średnia powierzchnia gospodarstw rolnych w tych krajach wzrosła od 6 do 10 ha, zatrudnienie na 1 hektar spadło z 36 do 20 pracujących. Według Powszechnego Spisu Rolnego 2010 średnia wielkość gospodarstwa rolnego wynosi 10,1 ha, a na 100 hektarach pracuje 20 osób. Tak zatem w stosunku do krajów południowej Europy, w strukturze rolnej jesteśmy opóźnieni o 13 lat. Porównanie stanu przemian agrarnych w Polsce między 2002 rokiem i 2010 – wskazuje na proces „wypłukiwania środka”: rośnie udział krańcowych grup obszarowych (do 5 ha) i powyżej (20 ha), spada udział gospodarstw z grup środkowych (5-20 ha).

Z datą 1 maja 2004 roku rolnictwo polskie, a przede wszystkim sami rolnicy zyskali niezwykle dużo z tytułu Wspólnej Polityki Rolnej. W ciągu 8 lat od przystąpienia do UE rolnicy otrzymali 91 mld zł dopłat bezpośrednich – średnio w roku 6000 zł na 1 gospodarstwo rolne. Z tytułu realizacji unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na działalność rolniczą i pozarolniczą wypłacono dotacje na kwotę 43 mld. zł. W sumie w latach 2004-2013 na wieś polską przeznaczone zostało 188 mld. zł dopłat i dotacji z Unii Europejskiej2, średnio licząc około 16 tys. zł. na jedno gospodarstwo rocznie. W badanym okresie po wprowadzeniu narzędzi finansowych Wspólnej Polityki Rolnej UE nie ma żadnych ekonomicznych przesłanek dla zmian strukturalnych polskiego rolnictwa. Jeżeli jest tak, że ziemia jest tytułem dodatkowych dochodów jej użytkowników, to tym samym jej wartość wzrasta, czego świadectwem jest pięciokrotny wzrost cena ziemi z kwoty 5000 zł w 2004 roku do 25 000 zł w 2012 roku.

Publicystyka

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze


Kazimierz | 10-10-13 10:37
Dlaczego ciągle słyszę, ze strony opozycji, i to tej prawicowej, że polskich rolników rząd wykańcza? Nie jestem entuzjastą ani Kalemby, ani Piechocińskiego, ale chyba nie maja tak złego wpływu na ceny produktów rolnych, ani na ceny nawozów, żeby odsądzać ich od czci i wiary. Unia dała rolnikom pieni.adze z WPR i wpłynęła na poprawę warunków życia na wsi (PROW). Pewnie, że w dawnych pegeerach niewiele się poprawiło, ale to nie całe polskie rolnictwo. Dobrze, że ktoś pokazuje z wyliczeniami, jak jest naprawdę.