Świat



Odmowa mianowania sędziów konstytucyjnych (casus Słowacji)

Andrej Kiska| Narodowy Bank Słowacji| Rada narodowa Republiki Słowackiej| Republika Slowacka| Sąd Konstytucyjny Republiki Slowackiej| ślubowanie| Słowacja

włącz czytnik

Sąd Konstytucyjny odniósł się także do twierdzenia prezydenta, zgodnie z którym decyzja głowy państwa o niemianowaniu sędziów mieściła się w swobodnym uznaniu prezydenta. Podkreślił, że w demokratycznym państwie prawnym organ władzy publicznej nie może pozostawiać własnej ocenie, czy skorzysta z kompetencji przyznanej mu przez konstytucję lub ustawę, bo byłby to przykład „selektywnie sprawowanej sprawiedliwości”, która jest zaprzeczeniem istoty państwa prawnego. Obowiązkiem każdego organu państwa jest wypełniać swoje konstytucyjne kompetencje w zakresie i czasie wskazanym przez akt prawny, a sposób realizacji tych kompetencji nie może zależeć od życzeń osób, którym są one przypisane. W systemie konstytucyjnym Republiki Słowackiej każde działanie organu państwowego wykraczające poza wyraźnie określony zakres władzy państwowej jest naruszaniem konstytucji. Powyższe ustalenia doprowadziły Sąd Konstytucyjny do wniosku o naruszeniu przez prezydenta konstytucyjnego prawa dostępu do służby publicznej pięciu kandydatów na urząd sędziego konstytucyjnego. Sąd uchylił postanowienia prezydenta o odmowie mianowania sędziów i zwrócił sprawy prezydentowi do dalszego postępowania.

Wydanie przez Sąd Konstytucyjny wyroku o sygn. III. US 571/2014-266 zapoczątkowało kolejny spór. Zdecydowały o tym dwa czynniki. Po pierwsze, między wyrokiem sądu konstytucyjnego i jego uzasadnieniem a ustnymi motywami wyroku wygłoszonymi na sali rozpraw po jego ogłoszeniu w siedzibie Sądu zostały zauważone różnice. O ile bowiem w pisemnej wersji wyroku i jego uzasadnieniu Sąd stwierdził naruszenie praw podmiotowych ze względu na to, że prezydent odmówił mianowania sędziego, o tyle wyjaśniając zasadnicze powody orzeczenia, przewodniczący składu sędziowskiego stwierdził, że prezydent nie musi mianować sędziego, jeśli przemawiają za tym ważne względy41.
Po drugie, w wyroku z 17 marca 2015 r. Sąd Konstytucyjny stwierdził naruszenie praw podmiotowych trzech z pięciu kandydatów do urzędu sędziego, dwóch kolejnych kandydatów złożyło własne skargi konstytucyjne, ale następnie, przed wydaniem orzeczenia przez Sąd, skargi wycofali. Powstały więc wątpliwości, co ma zrobić prezydent, który jest zobowiązany mianować sędziów konstytucyjnych, przy czym dwaj inni kandydaci (mimo że ich sytuacja prawna była identyczna jak pozostałych trzech) wycofali skargi konstytucyjne i nie dysponują orzeczeniem o naruszeniu ich praw i w ich sprawie Sąd nie nakazał prezydentowi prowadzenia dalszego postępowania. Co więcej, przyjęcie, że prezydent miałby dokonać mianowania spośród trzech kandydatów, wobec których Sąd Konstytucyjny orzekł o naruszeniu praw podmiotowych, jest wadliwe, gdyż zgodnie z konstytucją na każdy wakat muszą być przedstawieni dwaj kandydaci. Z uwagi na powyższe wątpliwości prezydent zwrócił się do Sądu Konstytucyjnego z wnioskiem o wydanie uchwały dotyczącej wykładni art. 2 ust. 2 w związku z art. 128, art. 134 ust. 2, art. 101 ust. 1 i art. 102 ust. 1 lit. s konstytucji.

Świat

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.