Świat
Rosja, Węgry i Unia Europejska
interes narodowy| Partnerstwo Wschodnie| Rosja| Unia Europejska| Viktor Orbán| Węgry| WNP| Zachód
włącz czytnikW tym kontekście inicjatywy polityczne UE były oceniane negatywnie, jako nieskuteczne. Zdolność instytucji UE do wywierania wpływu na strategię i cele Rosji uznano za niewystarczającą. Ta niezdolność skutecznego zapobiegania niepożądanym działaniom Rosji w oczach węgierskiego rządu została dowiedziona w wielu przypadkach:
1. Rosja miała udział w zahamowaniu procesu rozszerzenia NATO (w szczególności), ale także Partnerstwa Wschodniego.
2. Rosja stała się na tyle silna, by spróbować odzyskać, a nawet zwiększyć swe wpływy w niektórych krajach Wspólnoty Niepodległych Państw. Wierzono, że rosyjskie wysiłki na rzecz reintegracji części WNP będą kontynuowane i wzmacniane (Eurazjatycka Unia Gospodarcza) jako priorytet numer jeden polityki zagranicznej Rosji.
3. Rosja stawała się coraz ważniejszym graczem we wschodniej części Europy, w tym w odniesieniu do kilku państw członkowskich UE, mimo wielu problemów strukturalnych, przed którymi w dłuższej perspektywie stoi rosyjska gospodarka, a na które uczeni już dawno zwracają uwagę[7]. Rosja nie tylko rozwija się gospodarczo a jej autorytarny reżim stabilizuje, ale i wyraźnie sygnalizuje rosnącą wolę, aby odzyskać znaczenie gospodarcze i polityczne w sprawach międzynarodowych[8].
4. W ciągu ostatnich lat Rosja stała się jednym z najważniejszych inwestorów kapitałowych na świecie, głównie za pośrednictwem przedsiębiorstw państwowych, choć oczywiście nie są one niezależnie od polityki. Stała się też inwestorem numer jeden w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Oprócz osiągnięcia penetracji gospodarczej, coraz bardziej w jej interesie jest również powstrzymanie rozprzestrzeniania się demokracji w stylu zachodnim, być może nawet w tych krajach, gdzie demokracja zdawała się być mocno zakorzeniona[9].
5. Model interwencji gospodarczej państwa wdrażany w Rosji okazał się atrakcyjny dla rządu węgierskiego. Przekonanie o użyteczności interwencji państwa często łączy się ze stanowiskiem, że sukces krajów rozwijających się przynajmniej po części oparty jest na bezpośredniej interwencji gospodarczej rządu (Rosja, Chiny itd.)[10].
Wzrost rosyjskiej potęgi był wyjaśniany słabością Zachodu, a co najważniejsze Unii Europejskiej. Takie postrzeganie rzeczywistości odegrało bardzo ważną rolę w ewolucji polityki rządu Węgier. Politycy zaczęli głosić opinie, że należy uniezależnić stosunki gospodarcze i polityczne od wpływu Zachodu (UE) i zastąpić go nowymi silnymi powiązaniami z szybko rozwijającymi się regionami wzrostu (w tym z Rosją)[11]. Oprócz wzmocnienia bezpośredniej interwencji państwa w sprawach gospodarczych, ta zmiana polityki oznaczała też regulację sektora pozarządowego, co wydaje się być kopiowaniem modelu rosyjskiego. Wreszcie idea demokracji nieliberalnej formułowana kilkakrotnie w 2014 r. przez premiera Orbána jest najwyraźniej podobna do zasady suwerennej demokracji, którą w Rosji stosuje się od kilku lat[12]. W tamtym kontekście okazała się ona być fazą przygotowawczą do utworzenia reżimu otwarcie autorytarnego[13].
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.