Świat
Świecka Francja? Dekonstrukcja zasady laickości we Francji
Aristid Briand| Conseil d’État| Francja| Francuska ustawa z 9 grudnia 1905 r. o rozdziale kościołów i państwa| Kościół| laickość| państwo świeckie| relacje państwo-kościół| republikanizm
włącz czytnikNastępna sprawa dotyczyła zgodności z prawem uchwały Rady Miejskiej Montpellier decydującej o budowie sali wielofunkcyjnej, która zostałaby przekazana do dyspozycji Stowarzyszenia Francusko-Marokańskiego w celu wykorzystywania jej na spotkania i uroczystości religijne. Ostatnia sprawa rozpatrywana 19 lipca 2011 r. przez Radę Stanu dotyczyła zgodności z obowiązującym prawem uchwały Rady Miejskiej Montreuil-sous-Bois, upoważniającej mera do zawarcia porozumienia ze stowarzyszeniem muzułmańskim w Montreuil o przyznaniu prawa do użytkowania wieczystego (99 lat) działki gminnej o powierzchni 1693 m² w celu wybudowania meczetu. Opłatę roczną z tytułu użytkowania wieczystego ustalono w wysokości symbolicznego euro.
Orzeczenia Rady Stanu wydane w sprawach Commune de Trélazé i Fédération de la libre-pensée et de l’action sociale du Rhône et M.P. można analizować razem ze względu na podobny charakter spraw poddanych ocenie sądu — w obu przypadkach uchwały organów samorządowych dotyczyły dyspozycji finansowych mających związek z obiektem sakralnym. Sąd wskazał w orzeczeniach, że wszelka bezpośrednia lub pośrednia pomoc dla instytucji o charakterze wyznaniowym jest zabroniona w świetle ustawy z 1905 r. Zgodnie z art. 2 tej ustawy: „Republika nie uznaje, nie opłaca ani nie subwencjonuje żadnego wyznania”. Ten paradygmat powściągliwości finansowej władz publicznych wobec organizacji wyznaniowych doznaje pewnych ograniczeń na mocy samej ustawy, która przewiduje w art. 13 i 19 możliwość finansowania przez władze samorządowe wydatków na utrzymanie w dobrym stanie i konserwację budowli służących praktykowaniu religii, a znajdujących się na obszarze ich siedziby lub stanowiących ich własność od dnia wejścia w życie ustawy, a także na mocy porozumień o pomocy dla stowarzyszeń wyznaniowych w pracach remontowych obiektów wyznaniowych. W około 10 kolejnych nowelizacji przedmiotowej ustawy legislator przyjął odstępstwa od reguły, np. wprowadzając korzystne zwolnienia podatkowe dla stowarzyszeń wyznaniowych.
Do tej pory francuskie sądownictwo administracyjne, zwłaszcza niższych instancji, z dużą determinacją broniło przestrzegania zasady powściągliwości finansowej władz publicznych wobec organizacji wyznaniowych. Pojęcie subwencji użyte w art. 2 ustawy z 1905 r. interpretowano w sposób „szeroki”, determinujący maksymalne ograniczenie odstępstw od reguły wprowadzonej tym przepisem do ściśle określonych — przewidzianych w samej ustawie — wyjątków. Sprawy Commune de Trélazé i Fédération de la libre-pensée et de l’action sociale du Rhône et M.P. ukazują kluczową kwestię dotyczącą możliwości wykonywania lokalnej władzy samorządowej w płaszczyźnie finansowej w ramach ustawy z 1905 r. Rozumowanie przyjęte przez Radę Stanu przy okazji kontroli zgodności z prawem uchwał samorządowych (gmin w Trélazé i Lyonie) świadczy o nowym spojrzeniu na zasadę powściągliwości finansowej. Analiza orzeczeń w obu tych sprawach wywołuje wrażenie, że istotą sporu nie jest ustawa z 1905 r. i jej postanowienia zawarte w art. 2, 13 i 19, ale pragmatyczne określenie warunków pozwalających uprawnionym do tego organom samorządowym wykonywać władzę finansową wobec instytucji wyznaniowych. Rada Stanu już wcześniej dokonywała rozróżnienia dwóch płaszczyzn ustawy z 1905 r. — symbolicznej i jurydycznej. Podkreślała też, że zakaz subwencjonowania wyznań pochodzi nie z konstytucji, lecz z tejże ustawy, co — jak się okazuje — osłabia jego wymowę. Sąd w kontekście rozpatrywanych spraw zajął się przede wszystkim kwestią warunków, w których — biorąc pod uwagę odpowiednie dyspozycje ustawy z 1905 r. — samorządy terytorialne mogą ponosić ciężar określonych wydatków związanych z wyznaniami lub przyznawać subwencje instytucjom wyznaniowym, nie zaś problemem, na co pozwala lub nie pozwala zasada laickości. Takie rozłożenie akcentów, czy — inaczej — ustawienie perspektywy orzeczniczej, lokującej centrum istniejącego i ocenianego sporu nie w obszarze zasady laickości, ale lokalnej władzy i jej kompetencji w szczególności finansowych, wskazuje na chęć pragmatycznego rozwiązania problemu, co świadczy — bez wątpienia — o rozluźnieniu gorsetu dotychczasowej linii orzeczniczej w sprawach tego typu i samego ustrojowego ujęcia zasady laickości. Z orzeczeń wydanych 19 lipca 2011 r. wynika, że istnienie lokalnego interesu publicznego legitymizującego decyzje samorządów terytorialnych podjęte w formie zaskarżonych później uchwał jest niezbędnym argumentem przemawiającym za ich zgodnością z prawem, nie jest to jednak warunek jedyny. W żadnym razie nie ma mowy o mechanicznym czy automatycznym stosowaniu dyspozycji, które mogą stanowić podstawę prawną uznania za legalne wszystkich wydatków samorządów związanych lub kojarzonych z religią czy kościołem. Za takie można uznać jedynie te, które spełniają pewne warunki, wśród których niezbędne jest istnienie lokalnego interesu publicznego.
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.