TK
Polsce – służyć, Europę – tworzyć, Świat – rozumieć, czyli rząd polski pisze do Komisji Weneckiej, która przyjmuje opinię o TK
Andrzej Rzepliński| Biuro Trybunału Konstytucyjnego| Gianni Buquicchio| Komisja Wenecka| Mariusz Muszyński| MSZ| Stanisław Biernat| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym
włącz czytnikStanowisko wobec projektu opinii Komisji Weneckiej w sprawie ustawy z dnia 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym
Ocena ogólna projektu opinii
Opinia Komisji Weneckiej z 30 września 2016 r. nr 860/2016 w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym powiela błędy opinii z 11 marca 2016 r., wzmacnia je i usiłuje w ten sposób wywrzeć presje na Rząd RP w celu potwierdzenia bezprawnych działań TK, tak przeprowadzonych w przeszłości, jak i przygotowywanych (wybór prezesa TK). Ponadto opinia jest nierzetelna, jednostronna, niepogłębiona i zawiera błędy rzeczowe. Wykracza też poza zakres wyznaczony we wniosku o zbadanie sprawy. Ujawnia także jednoznacznie polityczne zaangażowanie ekspertów przygotowujących tekst po stronie opozycji.
Analiza szczegółowa
Projekt opinii jest owocem realizacji wniosku Sekretarza Generalnego Rady Europy z 12 lipca 2016 r., który zwrócił się do Komisji Weneckiej o szybkie przeanalizowanie projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym pod kątem uwzględnienia w nim opinii Komisji z 11 marca 2016 r. Ze względu na to, że wniosek został skierowany, gdy jeszcze nie był znany ostateczny kształt ustawy (proces legislacyjny nie był zakończony, bo Senat nie rozpatrzył tego aktu), Sekretarz Generalny zwrócił się ponownie do Komisji, by opinia dotyczyła ustawy uchwalonej 22 lipca 2016 r. Z tego względu:
po pierwsze: przedmiotem opinii powinna być ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z 22 lipca 2016 r.,
po drugie, zakres opinii miał uwzględnić realizację postulatów zawartych we wcześniejszej opinii Komisji dotyczącej ustawodawstwa dotyczącego TK.
Nie jest zrozumiałe, dlaczego Komisja odnosi się częściowo do różnic między projektem ustawy przyjętym przez Sejm i ostatecznie przyjętą ustawą (pkt 3 s. 3 i pkt 122). Przedmiotem opinii miało być nie porównanie projektu aktu w toku postępowania legislacyjnego z jego końcową wersją, ale jego końcowa wersja, czyli akt uchwalony, który wszedł w życie i stał się częścią porządku prawnego.
Komisja wykroczyła też poza granice wniosku Sekretarza Generalnego ponieważ:
pośpiesznie i arbitralnie dokonała oceny propozycji legislacyjnych, które w toku postępowania ustawodawczego zostały zmienione;
odniosła się w opinii także do kwestii, które dotyczyły nie treści ocenianej ustawy, ale działań organów władzy publicznej w zakresie: publikacji rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego oraz powoływania sędziów Trybunału.
Komisja jako punkt wyjścia swojej oceny przyjęła dwa standardy: niezależność władzy sądowniczej i pozycję TK jako ostatecznego arbitra w sprawach konstytucyjnych. To bezkrytyczne założenie jest dowodem na nierzetelne podejście Komisji do przygotowywanej opinii (pkt 8).
Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.
Załączniki
Komentarze
Polecane
-
Oświadczenie Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński -
Kaczorowski: Mitteleuropa po triumfie Trumpa
Aleksander Kaczorowski -
Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji
Ryszard Piotrowski -
Prawnicy wobec sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, badania i ankieta
Kamil Stępniak -
Skotnicka-Illasiewicz: Młodzież wobec Unii w niespokojnych czasach
Elżbieta Skotnicka-Illasiewicz
Najczęściej czytane
-
O naszym sądownictwie
Jan Cipiur -
Przepraszam, to niemal oszustwo
Stefan Bratkowski -
iACTA alea est
Magdalena Jungnikiel -
TK oddalił wniosek Lecha Kaczyńskiego dotyczący obywatelstwa polskiego
Redakcja -
Adwokat o reformie wymiaru sprawiedliwości
Rafał Dębowski
Brak komentarzy.