TK



A. Rzepliński w Sejmie: sędzia trybunału ma strzec konstytucji

Andrzej Rzepliński| Grupa posłów| orzecznictwo TK| Prezydent RP| Sejm| skarga konstytucyjna| Trybunał Konstytucyjny| ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

włącz czytnik

Optymalne byłoby, aby posłowie wnosili do Trybunału Konstytucyjnego sprawy tego typu, to jest sprawy motywowane troską o stan konstytucyjności prawa, choć jak pokazuje przykład tej sprawy dotyczącej Kodeksu wyborczego i tego minimalnego wymogu niezmieniania prawa wyborczego co do przepisów istotnych dla gwarancji przeprowadzenia w pełni wolnych wyborów istotne jest zachowanie terminu sześciu miesięcy. Zdarzają się również wnioski grupy posłów, będące naturalnym elementem demokracji parlamentarnej, motywowane doraźną potrzebą polityczną.

Choć rok 2015 jest rokiem podwójnie wyborczym, odbyły się wybory prezydenckie, a czekają nas jeszcze wybory parlamentarne, do trybunału trafił, i to na samym początku roku, tylko jeden wniosek grupy posłów. Niemal wszystkie wnioski poselskie z bieżącej i poprzedniej kadencji Sejmu zostały złożone przez przedstawicieli opozycji parlamentarnej. Jest to zrozumiałe, ponieważ nie mają oni takiej możliwości oddziaływania na zapewnienie konstytucyjności prawa w trakcie procesu legislacyjnego jak posłowie partii rządzących, koalicyjnych. Korzystanie z uprawnienia do składania wniosków w sprawie kontroli konstytucyjności prawa przede wszystkim przez przedstawicieli opozycji parlamentarnej znajduje poza tym pełne uzasadnienie w koncepcji sądownictwa konstytucyjnego autorstwa prof. Hansa Kelsena, można powiedzieć, ojca założyciela procesu kontroli konstytucyjności prawa, jego hierarchicznej zgodności z konstytucją, przyjętą również w Polsce. Austriacki uczony widział w sądzie konstytucyjnym instytucję pozwalającą mniejszości parlamentarnej, opozycji parlamentarnej, bronić swoich interesów i zapatrywań przed dyktatem większości.

Kolejne zagadnienie, które – jak już powiedziałem – chciałbym poruszyć, to uchwalenie nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, co stało się w tej sali, tej Izbie, 25 czerwca tego roku. Bardzo państwu dziękuję za przyjęcie tej ustawy i bardzo dziękuję wszystkim posłom z Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej, także senatorom, którzy brali udział w pracy nad ustawą, pracy bardzo trudnej, bardzo odpowiedzialnej nad ustawą bardzo wrażliwą dla porządku konstytucyjnego. Nowa ustawa to akt niezwykle ważny, ponieważ dotychczasowa – przyjęta 18 lat temu, 31 sierpnia 1997 r. – w coraz mniejszym stopniu odpowiadała potrzebom Trybunału Konstytucyjnego. Nie dlatego, że była ona niedobra, to była dobra ustawa, ale dobra dla czasów, kiedy wdrażana była również konstytucja z 2 kwietnia 1997 r., i dobra dla czasów, kiedy nie było rewolucji technologii informatycznej, która dramatycznie zmienia potrzebę postępowania. Ułatwia, ale zwiększa również w naturalny sposób zainteresowanie opinii publicznej, więcej także pozakonstytucyjnych aktorów może brać udział w jakże ważnej procedurze kontroli hierarchicznej zgodności prawa w naszym państwie.

Trybunał Konstytucyjny

Zawartość i treści prezentowane w serwisie Obserwator Konstytucyjny nie przedstawiają oficjalnego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego.

 
 
 

Załączniki

Brak załączników do artykułu.

 
 
 

Komentarze

Brak komentarzy.